Krakowianie rozpoczęli sezon od dwóch meczów na "własnym" stadionie, w których zgromadzili cztery punkty. Jeszcze niedawno sprawa rozgrywania przez "Białą Gwiazdę" spotkań na stadionie im. Henryka Reymana nie była tak oczywista ze względu na zaległości finansowe wobec miasta. Klub z trudem funkcjonuje rozwiązując kolejne problemy finansowe i gasząc wybuchające co rusz nowe pożary. W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja, że z wielką pomocą finansową Wiśle przyszedł Błaszczykowski, który w tym klubie wypływał na szerokie wody. Informował o tym Mateusz Miga ze "Sportu". Jak się okazuje, Kuba pożyczył klubowi 1,5 mln zł i to nie podczas lipcowego kryzysu, ale już wcześniej, bo wiosną, gdy Wisła starała się o licencję na ewentualną grę w europejskich pucharach - twierdzi na Twitterze Michał Trela z "Przeglądu Sportowego". Jak podaje dziennikarz, Wisła spłaciła już pożyczkę. Należne Błaszczykowskiemu według prawa odsetki, piłkarz przekazał na bilety na mecze Wisły dla dzieci z domów dziecka. Podczas piątkowego meczu Wisły z Miedzią Legnica (2-1) fani gospodarzy skandowali nazwisko Błaszczykowskiego, dziękując mu za okazane klubowi wsparcie. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz WS