Materiał zawiera linki partnerów reklamowych. Rozgrywki I ligi wchodzą w decydującą fazę. Pewny awansu jest już niemal ŁKS, a drugie miejsce zajmuje Ruch. Jeśli chorzowianie w dwóch spotkaniach zdobędą cztery punkty, to również bezpośrednio awansują do Ekstraklasy. Trzecią pozycję zajmuje Wisła, która cała czas może mieć nadzieje na bezpośredni awans. - Dla nas najważniejsze jest, by wygrywać spotkania i dać radość kibicom, którzy wspierają nas całą tę rundę - podkreśla trener Radosław Sobolewski. Jeśli jego piłkarze nie załapią się na jedno z dwóch pierwszych miejsc, to czekają ich baraże, w których zmierzą się zespoły z miejsc 3. - 6. I to właśnie ta rywalizacja przesądzi o ocenie całego sezonu. Przed barażami krakowianie mają jeden problem, a są nim żółte kartki, które przed tą fazą się nie kasują. Tymczasem zagrożonych pauzą jest aż ośmiu wiślaków. Miki Villar, Boris Moltenis, David Junca, Dawid Szot, Michał Żyro i Tachi mają bowiem po trzy żółte kartki, a Bartosz Jaroch i Kacper Duda - po siedem. A to oznacza, że każdy z nich, jeśli zostanie ukarany, to będzie musiał pauzować. - Uważam, że te sprawy rozwiązują się naturalnie. A z drugiej strony - nawet jakbyśmy chcieli coś "pokombinować", to na dobrą sprawę nie było momentu, żebyśmy mogli to zrobić, bo dla nas każdy mecz był tym najważniejszym - podkreśla Radosław Sobolewski, trener Wisły. - Niektórzy nasi zawodnicy wyczyścili się z kartek, a niektórzy są zagrożeni. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to miało wpływu na wynik. Najważniejsze, żeby nie było tak, że wszyscy wypadną w jednym momencie - dodaje szkoleniowiec. Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec w niedzielę o godz. 12.40. Transmisja w Polsacie Sport, stream on line na Polsat Box Go, relacja na Sport.Interia.pl. PJ Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.