Słynący po heroicznych występach w Belgii i Anglii jako "Polski Czołg" obrońca jest najstarszym zawodnikiem Ekstraklasy, nie licząc bramkarza Mariana Kelemena, ale dzięki swej krzepie, zdrowiu i charakterowi jest w stanie przedłużyć sobie młodość o kolejny sezon.Kilka tygodniu Marcin przeszedł artroskopię kolana, ale błyskawicznie wrócił do zdrowia. Do tego stopnia, że zdążył już zagrać w meczu z Arką. Wychowanek Hutnika palił się nawet do gry wcześniej, ale trener Maciej Stolarczyk wolał nie ryzykować jego zdrowiem.Popularny "Wasyl" jest zawodnikiem Wisły od 2017 roku. U jego boku mogą nabierać doświadczenia nieoszlifowane diamenty Wisły, na czele z 15-letnim Danielem Hoyo-Kowalskim. 9 czerwca Marcin skończy 39 lat. Jest jedynym grającym w Lotto Ekstraklasie mistrzem Anglii (zdobył tytuł w 2016 r. z Leicester). Ponadto może się poszczycić czterokrotnym mistrzostwem Belgii z Anderlechtem, pięciokrotnym zdobyciem Superpucharu Belgii i Pucharem Belgii. W tym sezonie Ekstraklasy, w 27 meczach rozegrał 2430 minut. RK, MB