W czwartek gruchnęła wiadomość, że wicemistrz Polski chce kupić Macieja Sadloka z Wisły Kraków. W grę niekoniecznie wchodziłby transfer gotówkowy, chociaż zawodnik ma ważny kontrakt z 13-krotnymi mistrzami Polski. Zgodnie z przepisami, jeśli zaległości płacowe klubu wobec piłkarza wynoszą ponad dwa miesiące, zawodnik ma prawo zwrócić się do centrali o rozwiązanie kontraktu z winy pracodawcy. A nie od dziś wiadomo, że Wisła ma duże problemy z terminowymi wypłatami.- Jakiś czas temu było zainteresowanie Legii Warszawa, ale na dzień dzisiejszy nie ma tematu - przekonuje Maks Michalczak, rzecznik prasowy Wisły. - Dementujemy te informacje. Jedna z gazet wypuściła taką plotkę, a to zupełnie nieprawda - twierdzi z kolei Szymon Pacanowski, menedżer zawodnika. Wydaje się więc, że piłkarz zostanie pod Wawelem, a niedawno przedłużył kontrakt z krakowskim klubem. Wisła jest z niego zadowolona, bo piłkarz może grać na środku lub lewej stronie obrony.Pojawiły się też informacje, że z Wisłą negocjuje Patrik Mraz, lewy obrońca Górnika Łęczna. Słowakowi z końcem czerwca wygasa umowa z klubem z Lubelszczyzny i może trafić do innego zespołu zupełnie za darmo. Jak udało nam się dowiedzieć, Wisła nie jest jednak zainteresowana tym zawodnikiem. Być może Mraz trafi do innego klubu Ekstraklasy lub przedłuży umowę z Górnikiem. Wisła z końcem sezonu rozstała się z Semirem Stiliciem, Łukaszem Gargułą i Ostoją Stjepanoviciem. W ich miejsce jak na razie sprowadzono jedynie Tomasza Cywkę. Jeśli jednak działacze będą rozglądać się za wzmocnieniami w obronie, przyszły sezon może wyglądać jeszcze gorzej od poprzedniego. Defensywa wygląda bowiem solidnie - Wisła ma doświadczoną czwórkę podstawowych obrońców, a w dodatku kilku przyzwoitych rezerwowych. Dużo gorzej sytuacja wygląda w ofensywie. Paweł Brożek wciąż nie ma rywala do miejsca w składzie, a z klubu prawdopodobnie odejdzie Mariusz Stępiński, któremu kończy się okres wypożyczenia z Norymbergi. Jeśli tak się stanie, Brożek znów będzie jedynym napastnikiem w zespole."Białej Gwieździe" brakuje też rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia. W rozmowie z Interią Radosław Majewski potwierdził, że nie przyjdzie do Wisły. Również Zagłębie Lubin poinformowało, że blisko drużyny jest Jan Vlasko. Tym piłkarzem także jakiś czas temu interesowali się działacze z ul. Reymonta. Łukasz Szpyrka