Ekstraklasa: wyniki, strzelcy i tabela! Ranking Ekstraklasy - kliknij! Wiślacy musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Richarda Guzmicsa, ale do składu wrócił Arkadiusz Głowacki.Trener Lechii Piotr Nowak zmienił defensywę. Na ławce zostawił Grzegorza Wojtkowiaka i Pawła Stolarskiego, a posłał do gry Stevena Vitorię, Joao Nunesa i Jakuba Wawrzyniaka. Mecz miał sporo podtekstów. W wyjściowym składzie Lechii było dwóch eks-wiślaków: Rafał Wolski i Michał Chrapek, a na ławce rezerwowych siedział trzeci - Paweł Stolarski.Kolejnym podtekstem jest rywalizacja "Białej Gwiazdy" z prezesem i współwłaścicielem Lechii - Adamem Mandziarą, jaka toczy się od lat na salach sądowych. Ostatnią odsłonę tej walki o ponad 700 tys. euro wygrała Wisła.Krakowianie zaczęli agresywnie i bardzo szybko strzelili gola. Z rzutu rożnego dośrodkował Denis Popović, Arkadiusz Głowacki wygrał walkę wręcz z Rafałem Janickim i zagłówkował z sześciu metrów w prawy róg! Vanja Milinković Savić dotknął piłki palcami, lecz nie zdołał jej zatrzymać. "Głowa" wyśrubował w ten sposób własny rekord najstarszego strzelca bramki w historii Wisły.Piłkarze Radosława Sobolewskiego wykonali kołyskę na cześć urodzonych synków Krzysztofa Mączyńskiego i Macieja Sadloka.Lechia starała się odrobić stratę. Rzut wolny wywalczył Chrapek, a po podanie Wolskiego przedłużył Milosz Krasić i Łukasz Załuska mógł mówić o szczęściu, gdyż piłka, po główce Marco Paixao minimalnie minęła słupek.Gdańszczanie, od 15. min, zamykali Wisłę na jej połowie. Co chwilę pachniało golem dla nich. W 25. min pięknie uderzył zza pola karnego Wolski, ale Załuska równie ładnie obronił na róg. Po kornerze z bliska kopnął w kierunku bramki M. Paixao, ale wprost w ręce leżącego już Załuski!Te zmarnowane okazje się zemściły. Wisła przeprowadziła kontrę. Paweł Brożek oddał do Krzysztofa Mączyńskiego, ten chciał strzelić, ale zarył w ziemię i wyszło mu piękne podanie, po którym Rafał Boguski znalazł się w sytuacji sam na sam z Milinkoviciem. "Boguś" minął bramkarza i ze stoickim spokojem, z lewej nogi, trafił do pustej bramki! Co za akcja! Co za gol!Wielką nonszalancją wykazał się przy tej akcji obrońca Lechii Vitoria, który - zamiast próbować zatrzymać Boguskiego - stanął i bił brawo Chrapkowi za wejście w Mączyńskiego. Prowadzenie 2-0 pobudziło wiślaków do ożywionych ataków. W 34. min mogło być 3-0, jednak po zagraniu Brożka, Rafał Boguski huknął obok bramki! Minutę później rajd przeprowadził Sławomir Peszko, złamał akcję do środka i uderzył zza pola karnego. Strzelił za bardzo w środek bramki. Załuska nie miał problemów ze złapaniem piłki.W 38. min, po kombinacji z Maciejm Sadlokiem, z narożnika pola karnego celował Patryk Małecki i zabrakło mu niewiele, by wkręcić piłkę do siatki. W 44. min Chrapek prostopadle podał do M. Paixao, ten miał blisko do bramki, ale strzelił za lekko, by pokonać Załuskę.Trener Nowak zareagował zmianami. Z Wolskiego wpuścił Flavia Paixao, a za Joao Nunesa - Stolarskiego. I Lechia ruszyła na serio. W 47. min do bramki kopnął Grzegorz Kuświk, lecz przyjął sobie piłkę ręką i gol nie mógł być uznany. Za moment, po podaniu Peszki, z czterech metrów główkował M. Paixao, ale obok słupka. Załuska wyszedł, ale napastnik Lechii go uprzedził."Biała Gwiazda" odpowiedziała atakiem prawą flanką, po którym Mączyński huknął zza pola karnego, jednak piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. W 62. min Chrapek posłał dalekie prostopadłe podanie do Flavia Paixao. Ten był sam przed bramkarzem, ale nie zdołał opanować piłki i złapał ją Załuska.W 64. min Kuświk zwiódł Alana Urygę, ten ratował się faulem. Sędzia Bartosz Frankowski podyktował rzut karny, który strzałem nad poprzeczką zmarnowało Marco Paixao, po czym schował twarz w rękawicach. Na kolejną okazję goście musieli czekać aż 10 minut. Zamieszali obroną Wisły, z 10 m strzelał Flavio Paixao, jednak ze skutecznym blokiem pospieszył Sadlok.Na ostatni kwadrans, za zmęczonego Chrapka, trener Nowak posłał do boju Sebastiana Milę i wyczerpał limit zmian. Radosław Sobolewski dopiero chwilę później - za Boguskiego - delegował na murawę Jakuba Bartosza. W 82. min "kropnął" Małecki, ale trafił w obrońcę. Za moment, po rzucie rożnym, na techniczny strzał z 20 m zdecydował się Uryga - Milinković obronił.W 87. min, po szybkiej akcji i rozciągnięciu na prawą flankę, świetną okazję miał Kuświk, który z 11 m uderzył za wysoko.Za moment skutecznie skontrowała Wisła. Mączyński z pierwszej piłki podał w uliczkę do Mateusza Zachary, a ten - w sytuacji sam na sam strzelił po ziemi w lewy róg i było 3-0! 18. kolejka Lotto Ekstraklasy: Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 3-0 (2-0) - mecz trwa Bramki: 1-0 Arkadiusz Głowacki (5. głową z podania Popovicia), 2-0 Rafał Boguski (26. z podania Mączyńskiego), 3-0 Mateusz Zachara (88.). Wisła Kraków: Łukasz Załuska - Boban Jovic, Arkadiusz Głowacki, Alan Uryga, Maciej Sadlok - Rafał Boguski (77. Jakub Bartosz), Krzysztof Mączyński, Denis Popovic, Petar Brlek (84. Mateusz Zachara), Patryk Małecki - Paweł Brożek (90+2. Piotr Żemło). Lechia Gdańsk: Vanja Milinkovic-Savic - Rafał Janicki, Steven Vitoria, Joao Nunes (46. Paweł Stolarski), Jakub Wawrzyniak - Rafał Wolski (46. Flavio Paixao), Milosz Krasic, Michał Chrapek (76. Sebastian Mila), Sławomir Peszko - Grzegorz Kuświk, Marco Paixao. Sędziował Bartosz Frankowski z Torunia. Żółte kartki: Peszko, Kuświk. Widzów: 9607. Z Krakowa Michał Białoński