Sytuacja finansowa Wisły od dawna jest bardzo kiepskim stanie. Zawodnicy nie otrzymują wypłat na czas, klub ledwo nadąża z regulowaniem trzymiesięcznych zaległości, które są podstawą do rozwiązania kontraktu z klubem. Jedynym ratunkiem dla Wisły wydaje się zmiana właściciela, bowiem Towarzystwo Sportowe Wisła, w którego rękach jest klub, nie jest w stanie zapewnić płynności finansowej "Białej Gwieździe". Ostatnie próby przejęcia Wisły nie są jednak pod Wawelem wspominane zbyt dobrze - najpierw klub próbował kupić szemrany biznesmen Jakub Meresiński, a potem niemiecka firma-wydmuszka. Dziennikarz katowickiego "Sportu" Mateusz Miga opisuje, że tym razem przy Reymonta może pojawić się bardziej konkretny kupiec. Zainteresowani przejęciem Wisły mają być lokalni biznesmeni: Rafał Ziętek i Wojciech Kwiecień, a także Paweł Gircuk. Kwiecień jest kibicem Wisły, właścicielem jednej z sieci aptek. W przeszłości zdarzało mu się już wspomagać Wisłę finansowo, jak choćby przy kupnie Petara Brleka. Rafał Ziętek to syn Stanisława Ziętka, który od 1997 r. był współwłaścicielem "Białej Gwiazdy" wespół z Bogusławem Cupiałem i Zbigniewem Urbanem. Z kolei Gircuk to 54-letni biznesmen, w przeszłości zasiadający w radzie nadzorczej Tele-Foniki. Klub podkreśla jednak, że dotychczas nie została złożona żadna oferta. - Towarzystwo Sportowe Wisła bierze pod uwagę sprzedaż akcji, natomiast nie wpłynęła jeszcze żadna konkretna oferta - powiedziała Interii Karolina Biedrzycka, zastępca rzecznika Wisły Kraków. MiBi, WG Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy