<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> Al-Ani mógł się ubiegać o występy w reprezentacji Iraku, ponieważ jego ojciec jest Irakijczykiem, a matka Polką. - Wspólnie z rodzicami i menedżerami długo się zastanawialiśmy. Przede wszystkim ze względu na to, że jeden oficjalny mecz w kadrze Iraku zamyka mi drogę do reprezentacji Polski - powiedział bramkarz cytowany przez oficjalną stronę Wisły. - Podjęliśmy decyzję że na zgrupowanie mogę jechać, ponieważ to jeszcze niczego nie przesądza, chciałbym się również sprawdzić na poziomie seniorskiej kadry. Przekonać się, czy mam na tyle umiejętności, żeby grać już na tak wysokim szczeblu - dodał 19-latek. Zawodnik podkreślił, że jego decyzja nie oznacza, że nie czuje się on związany z Polską. - Jestem wychowywany w religii chrześcijańskiej, od urodzenia żyję w Polsce i bardziej jestem przywiązany do tego kraju. Choć staram się też interesować kulturą czy religią od strony taty - przyznał Al-Ani. Młody bramkarz Wisły szansę na spotkanie z piłkarzami reprezentacji Iraku będzie miał już 15 czerwca, bo właśnie wtedy rozpocznie się zgrupowanie tej kadry w Kurdystanie. - Na 90 procent będę w nim uczestniczył, jesteśmy w trakcie rozmów z federacją - zakończył piłkarz.