Ekstraklasa bez tajemnic - Wyniki, terminarz, tabele! KLIKNIJ! Jeden z dziennikarzy poprosił Franza Smudę o komentarz do słów Pawła Brożka, który uznał, że od czasów Dana Petrescu nie trenował tak ostro, jak obecnie. - Co sezon chcemy w przygotowaniach coś dodawać i wyglądać jeszcze lepiej fizycznie. Gospodarz mówi, że nikt przez 8 lat nie pracował. Nie wiem, jak było wcześniej z przygotowaniami zimowymi w Wiśle, ale gospodarz obiektu mówi, że od ośmiu lat nie było takich treningów - odparł Franz. Były selekcjoner zaprosił dziennikarzy w sobotę na godzinę 14. Akurat w tym samym czasie, po drugiej stronie Błoń Cracovia rywalizowała z Zawiszą, a z "Pasami" w derbach wiślacy walczyć będą w 23. kolejce. Zapytaliśmy Smudy o to, czy nie zamierza analizować gry derbowego przeciwnika, skoro zamiast go oglądać na żywo, bierze udział w konferencji. - Moi asystenci są na stadionie i oglądają Cracovię. To wystarczy - powiedział Franz. Poproszony o komentarz do krążącej w internecie informacji o tym, że rzekomo piłkarze Wisły zorganizowali bunt, gdyż mieli dosyć ciężkich treningów i wymusili wolny dzień, Smuda odparł: - To plotka. Owszem, nie planowałem dawania im wolnego, ale zrobiliśmy badania, które wykazały, że pięciu-sześciu zawodników powinno odpocząć, dlatego całej drużynie daliśmy wolny dzień. Ale to nie miało nic wspólnego z buntem, czy apelem mojej żony. Moja żona interesuje się naszymi meczami, ale nie aż tak, żeby wnikać w to, kiedy mamy trening, a kiedy mamy wolne - tłumaczył szkoleniowiec "Białej Gwiazdy". Franz Smuda, już na luzie, po konferencji wyznaczył cel na rundę wiosenną. - Sukcesem byłoby utrzymanie tego trzeciego miejsca, ale najpierw musimy zapewnić sobie miejsce w "ósemce". Zrobiło się do tego stopnia ciasno w tabeli, że potrzebujemy zdobyć co najmniej dziewięć punktów w ostatnich dziewięciu meczach - wylicza Smuda. W odróżnieniu od prezesa Jacka Bednarza, który ze względów oszczędnościowych nie przewiduje sprowadzania napastnika, Smuda liczy jeszcze na taki transfer. - Zostały dwa tygodnie do końca okresu transferowego. Jest opcja, że w tym czasie uda się wzmocnić napad. Klarić? Po treningach jemu z miesiąc zajmie, zanim dojdzie do siebie. Jak go widziałem ostatnio, to po schodach schodził tak, jakby miał nogi z plasteliny - żartował Smuda. Autor: Michał Białoński