To bardzo duże zaskoczenie dla wszystkich osób związanych z Wisłą Kraków. Angel Rodado kontuzji nabawił się bowiem podczas przerwy na spotkania reprezentacji, a chwilę później krakowianie poinformowali, że sytuacja wygląda źle. "Angel Rodado doznał uszkodzenia więzadeł stawu skokowego. Uraz ten eliminuje napastnika z gry do końca roku. Czekamy na Ciebie, wracaj szybko do zdrowia!" - napisała Wisła w oficjalnym komunikacie. To by oznaczało, że krakowianie bez swojego najlepszego napastnika (dziewięć bramek oraz trzy asysty w tym sezonie) będą musieli poradzić sobie co najmniej w czterech spotkaniach. Tymczasem Rodado opuścił tylko mecz z GKS-em Katowice i już pali się do gry! Angel Rodado w kadrze na mecz w Niecieczy "Angel jest w stu procentach gotowy. Chłopcy na treningach bardzo mocno go przetestowali. Noga wytrzymała i to na pewno cieszy, więc czuje pewność. Rwie się do gry i pokazuje naprawdę mocny charakter. Widzę, jak bardzo chce pomóc zespołowi w końcówce roku" - dodał szkoleniowiec. Rodado to najlepszy strzelec Wisły, jest także wiceliderem klasyfikacji snajperów Fortuna I Ligi (prowadzący Łukasz Sekulski zdobył bramkę więcej). W tej sytuacji nie można wykluczyć, że Hiszpan okazję do poprawienia dorobku strzeleckiego będzie miał już w piątkowym wyjazdowym spotkaniu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza (godz. 20.30). PJ