Trudno nawet wymienić wszystkie fatalne konsekwencje, jakie niosła za sobą niedzielna porażka <a class="db-object" title="Wisła Kraków" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wisla-krakow,spti,8089" data-id="8089" data-type="t">Wisły</a> z <a class="db-object" title="Zagłębie Sosnowiec" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-zaglebie-sosnowiec,spti,8082" data-id="8082" data-type="t">Zagłębiem Sosnowiec</a>. Krakowianie mogli wskoczyć na drugie miejsce i mieć awans w swoich rękach, ale zamiast tego przegrali i spadli na czwartą pozycję, a dzień później na piąte miejsce 13-krotnych mistrzów Polski zrzuciła <a class="db-object" title="Puszcza Niepołomice" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-puszcza-niepolomice,spti,8080" data-id="8080" data-type="t">Puszcza Niepołomice</a>. Gdyby w taki sposób zakończył się sezon zasadniczy, to Wisła w barażach straciłaby atut własnego boiska. Pierwsze spotkanie grałaby bowiem w Niepołomicach, a - w razie wygranej - drugie najpewniej w Niecieczy (chyba że szósty zespół niespodziewanie pokonałby <a class="db-object" title="Bruk-Bet Termalica" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-bruk-bet-termalica,spti,8098" data-id="8098" data-type="t">Termalicę</a>, to wtedy mecz zostałby rozegrany przy Reymonta). Ostateczne rozstrzygnięcia przed barażami przyniesie jednak ostatnia kolejka. W niej Wisłę czeka wyjazd do Łęcznej na mecz z <a class="db-object" title="Górnik Łęczna" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-gornik-leczna,spti,8090" data-id="8090" data-type="t">Górnikiem</a>, Puszcza podejmuje <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-chrobry-glogow,spti,8077">Chrobrego Głogów</a>, Termalica <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arka-gdynia,spti,8067">Arkę Gdynia</a>, a <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-ruch-chorzow,spti,8051">Ruch Chorzów</a> <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-gks-tychy,spti,8073">GKS Tychy</a>. Siedmiu piłkarzy zagrożonych pauzą za kartki Przed kluczowymi meczami Wisła ma jednak duży problem, ponieważ aż siedmiu jej zawodników jest zagrożonych pauzą za kartki. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-villarejo,sppi,445437">Miki Villar</a>, <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-junca,sppi,17308">David Junca</a>, <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-dawid-szot,sppi,20656">Dawid Szot</a>, <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michal-zyro,sppi,20140">Michał Żyro </a>i <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-tachi,sppi,18535">Tachi</a> mają po trzy żółte kartki, a <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-bartosz-jaroch,sppi,19740">Bartosz Jaroch</a> i <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kacper-duda,sppi,19460">Kacper Duda</a> - po siedem. W najbliższym spotkaniu w Łęcznej z zagrożenia "wyczyścił się" tylko <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-boris-moltenis,sppi,9159">Boris Moltenis</a>, który z Zagłębiem otrzymał czwartą żółtą kartkę. Teraz krakowianie nie mają już jednak możliwości kombinowania, ponieważ każde napomnienie skutkuje tym, że ukarany zawodnik nie zagra w spotkaniu barażowym. Po sezonie zasadniczym żółte kartki bowiem nie kasują się, a to oznacza grę siedmiu piłkarzy z nożem na gardle zarówno w spotkaniu w Łęcznej, jak i w barażu. Górnik Łęczna - Wisła Kraków. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Górnik Łęczna - Wisła Kraków w sobotę o godz. 17.30 Transmisja w Polsacie Sport Premium 3, stream on line na <a href="https://polsatboxgo.pl/start" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Polsat Box Go</a>, relacja na Sport.Interia.pl. PJ