"Biała Gwiazda" dosyć ma już gry na zapleczu PKO BP Ekstraklasy i w trzecim sezonie na drugim szczeblu wreszcie chce dać swoim sympatykom powody do radości. Drużyna jest w trakcie ogromnej przebudowy. Alberta Rude oraz Kiko Ramireza zastąpili nowy trener oraz dyrektor sportowy. Do stolicy Małopolski powróci Kazimierz Moskal. Drugą z wymienionych funkcji od kilku dni pełni Vullnet Basha. Obaj do środowego popołudnia odczuwali lekkie podenerwowanie. Wisła dość niespodziewanie parę dni temu znalazła się na liście drużyn objętych zakazem transferowym. Szybka reakcja działaczy zaprocentowała. Wisła Kraków z „czystą kartą” w FIFA Obecność polskiego klubu w tym niechlubnym zestawieniu zaskoczyło środowisko do tego stopnia, że oficjalne stanowisko musiał zająć Jarosław Królewski. Prezes nie czekał z założonymi rękami i szybko interweniował. "Nie mamy żadnych niezapłaconych pensji wobec piłkarzy, które powodowałyby bana. Nic nam nie przeszkadza w robieniu transferów - mamy techniczny problem związany z rejestracją płatności kolejnych ok. 80 000 euro wynikających z umowy do Żyliny za Enisa Fazlagicia (zresztą zapłacone). Sprawa już wyjaśniona i w systemie FIFA zaraz się będzie świecić na zielono" - zaznaczył na łamach "kr24.pl". Jak to tradycyjnie bywa, część kibiców biła mu brawo za szybką i stanowczą reakcję. Niektórzy jednak wietrzyli spisek i podejrzewali kolejne kłopoty klubu. Mijały dni, a Wisła wciąż nie znikała z listy. W środę działacz znów zabrał głos w tej sprawie, kończąc definitywnie spekulacje w temacie. Prezes opublikował komunikat prosto z FIFA. "Dla aferowiczów. Widzimy się na prezentacji sponsorskiej" - napisał w krótkim wpisie na platformie X. Transferowe szaleństwo „Białej Gwiazdy”. Sporo mówi się zwłaszcza o Greku Kibice mogą więc wreszcie odetchnąć z ulgą. Nie tylko zresztą oni, bo pewnie ogromny kamień z serca spadł także nowemu trenerowi oraz dyrektorowi sportowemu. Wisła praktycznie codziennie chwali się nowymi zawodnikami. Teraz nic nie stoi na przeszkodzie, by ich oficjalnie zarejestrować. Największy rozgłos w internecie zrobił transfer Giannisa Kiakosa. Fani dużo sobie po nim obiecują.