To kolejny krok w przebudowie drużyny, która w poprzednim sezonie nie zdołała awansować do Ekstraklasy, choć akurat w tym niepowodzeniu Izraelczyk miał tylko częściowy udział. Hugi przy Reymonta grał bowiem tylko jesienią poprzedniego sezonu, a wówczas zaliczył osiem występów, z tego pięć w podstawowym składzie. Izraelski pomocnik niczym jednak nie zachwycił i zimą rozpoczęto poszukiwać dla niego klubu. Hugi wrócił do ojczyzny, a zatrudniono go w Bnei Sakhnin. Tam zagrał 14 spotkań, zdobył pięć bramek, ale po zakończeniu sezonu znów zameldował się przy Reymonta. Trener Radosław Sobolewski nie widział jednak dla niego miejsca w składzie, więc rozpoczęto poszukiwanie innego rozwiązania. Władze klubu również były zainteresowane odejściem 28-letniego piłkarza, ponieważ na liście płac zajmował jedno z wyższych miejsc, tymczasem krakowianie cały czas borykają się z finansowym kryzysem. W tej sytuacji strony usiadły do stołu i rozpoczęto rozmowy o zakończeniu kontraktu. W końcu zakończyły się one porozumieniem, o czym właśnie poinformowała Wisła. "Izraelski pomocnik Dor Hugi kończy przygodę z Wisłą Kraków. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron" - podała Wisła. Hugi pod Wawel trafił w 2021 r. W Wiśle wystąpił 40 razy, zanotował sześć asyst i zdobył jedną bramkę. Ruch transferowy w Wiśle Kraków Odejście Hugiego to kolejny letni ruch kadrowy Wisły Kraków. Wcześniej z klubem pożegnali się już m.in. najlepszy strzelec Luis Fernandez, a także Sergio Benito, Momo Cisse, James Igbekeme, Alex Mula, Zdenek Ondraszek oraz Patryk Plewka. Z kolei drużynę wzmocnili: Jesus Alfaro, Dawid Olejarka, Alvaro Raton, Joan Roman, Eneko Satrstegui i Szymon Sobczak. Wisła sezon rozpoczyna już w najbliższą sobotę wyjazdowym spotkaniem z Górnikiem Łęczna (godz. 17.30).