Wisła Kraków sezon zaczęła bardzo słabo i zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli, choć piłkarze trenera Radosława Sobolewskiego od początku typowani byli na faworytów do awansu. Przyszłość szkoleniowca wisiała więc na włosku, ale w końcu dostał szansę odbudowania zespołu w trakcie przerwy na spotkania reprezentacji. Miliony Wisły Kraków. Prezes pochwalił się rekordem Sobolewski miał dwa tygodnie na spokojną pracę, a kibice zastanawiają się, czy ten czas na pewno został dobrze spożytkowany? Czy drużyna zacznie grać skuteczniej? Czy będzie lepiej wytrzymywać trudy spotkań? Czy w końcu uda się zaliczyć serię wygranych meczów u siebie? I czy krakowianie są w stanie jesienią doskoczyć do miejsc dających realną szansę na bezpośredni awans? Pytań budzących niepokój kibiców jest wiele, ale Sobolewski zapewnia, że drużyna nie zmarnowała kilkunastodniowej przerwy. - Chłopcy bardzo mocno pracowali, z niesamowitym nastawieniem. Tym bardziej, że praca była niełatwa. Po analizie musieliśmy się skupić nad pewnymi elementami, które musieliśmy wzmocnić, jeśli chodzi o przygotowanie motoryczne - podkreśla szkoleniowiec. Hiszpanie wytaczają działa przeciwko "Lewemu". Tak ostro jeszcze nie było Odpowiedzią na nurtujące pytania będzie jednak spotkanie z Chrobrym. Mimo że zespół z Głogowa zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i zdobył zaledwie trzy punkty, to jednak Sobolewski próbuje odpowiednio do tego spotkania nastawić swoich zawodników. - Nie mamy prawa nikogo lekceważyć, poza tym niesamowicie potrzebujemy punktów i regularności w ich zdobywaniu, więc absolutnie jestem przekonany, że chłopcy wyjdą z niesamowitym nastawieniem, aby to spotkanie wygrać - dodaje szkoleniowiec. Wisła Kraków - Chrobry Głogów. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Wisła Kraków - Chrobry Głogów w sobotę o godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport News i na Polsat Box Go. PJ