Podejrzane sparingi w Turcji. Reprezentacja Polski do lat 21 już tego doświadczyła Zaznaczmy od razu, że nikt nikogo za rękę nie złapał, ale proceder ustawianych sparingów nad Bosforem jest już znany, chociażby z listopadowego meczu towarzyskiego reprezentacji Polski do lat 21 z rówieśnikami z Turcji. Prowadzący spotkanie arbiter Matej Bezelj z Chorwacji w I połowie podejmował dziwne decyzje. W tym samym czasie bukmacherzy zanotowali wzmożoną aktywność zakładów na to, że w pierwszej części padną co najmniej dwa gole. I tak się stało. Polska prowadziła 2-0 po trafieniach Filip Szymczaka z 7. mn i Bartłomieja Kłudka z 45. min. Później zwycięskiego gola zdobył zdobył Kajetan Szmyt (56. min). Młode Orły wygrały 3-2. Czytaj też: <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-mecz-reprezentacji-polski-ustawiony-pzpn-przekazal-sensacyjn,nId,6523019">Mecz młodzieżówki Polska - Turcja ustawiony? Sensacyjne wnioski PZPN-u!</a> Mocno podejrzany sparing Wisła - LASK Linz Teraz można mieć spore wątpliwości odnośnie sparingu "Białej Gwiazdy". Na początku sparingu <a class="db-object" title="Wisła Kraków" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wisla-krakow,spti,8089" data-id="8089" data-type="t">Wisła</a> - <a class="db-object" title="LASK Linz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lask-linz,spti,3257" data-id="3257" data-type="t">LASK</a> red. Mateusz Miga ze Sport.tvp.pl zaczął donosić, że spotkanie może być ustawione. Doprecyzował, że nie przez piłkarzy, tylko przez mafię sędziowską. Wedle jego doniesień na to, że w sparingu padnie powyżej 3.5 bramki obstawiono aż 41 tys. euro. To bardzo rzadkie zakłady jak na tego typu, mało atrakcyjny mecz. Podejrzana, a wręcz komiczna jest sytuacja, w której sędzia podyktował rzut karny. Po rzucie rożnym nie było nawet cienia podejrzenia zagrania ręką, wiślacy wyprowadzali piłkę, ale arbiter przerwał ich kontrę i wskazał na "wapno". Na nic się zdały protesty <a class="db-object" title="Michał Żyro" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michal-zyro,sppi,20140" data-id="20140" data-type="p">Michała Żyro.</a> Kapitan Wisły <a class="db-object" title="Igor Łasicki" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-igor-lasicki,sppi,12226" data-id="12226" data-type="p">Igor Łasicki </a> tylko się ironicznie uśmiechnął. Możecie obejrzeć tę sytuację na poniższym materiale: Wisła do przerwy prowadziła 1-0, ale uległa 1-3. Przed meczem bukmacherzy płacili za jej wygraną 6.85, 5.0 za remis i 1.35 za zwycięstwo LASK. Wisła Kraków komentuje. Sparingu nie uznaje za dokończony! Wisła Kraków szybko zareagowała i w oficjalnym komunikacie zwróciła uwagę na skandaliczne decyzje sędziowskie. "Ufamy, że międzynarodowe instytucje nadzorujące prace arbitrów przyjrzą się temu spotkaniu" - ogłosiła Wisła. Oto pełen komentarz klubu: "Dostrzegając szereg skandalicznych decyzji sędziowskich w meczu Wisły Kraków z LASK Linz, trener Radosław Sobolewski przerwał mecz, zebrał drużynę na murawie po podyktowanym rzucie karnym dla rywala i poprosił o dokończenie jednostki treningowej, a także o zapanowanie nad nerwami. Przeciwnicy także optowali za takim rozwiązaniem. Ufamy, że międzynarodowe instytucje nadzorujące prace arbitrów przyjrzą się temu spotkaniu. Klub przekazał organizatorowi obozu swoje stanowisko w tej sprawie." Pierwszy mecz w Fortuna 1. Lidze wiślacy rozegrają 10 lutego u siebie z Resovią. Wisła - LASK Linz 1-3 (1-0) Wisła Kraków: Kamil Broda - Bartosz Jaroch, Igor Łasicki (83. Tachi), Boris Moltenis (83. Joseph Colley), David Juncà (86. Dawid Szot) - Wiktor Szywacz (83. Bartosz Talar), Kacper Duda, Vullnet Basha (79. Igor Sapała), Luis Fernández, Mateusz Młyński (73. Michał Żyro) - Ángel Rodado.