Triumf w Pucharze Polski osłodzić nieco kibicom Wisły Kraków sezon pełen upokorzeń i rozczarowań. Nie mógł jednak przykryć poważnych mankamentów i braków w grze drużyny. Oczekiwania fanów brutalnie zweryfikowała fatalna runda wiosenna, a finisz w wykonaniu "Białej Gwiazdy" sprowadził na nią szykany w mediach społecznościowych. Pierwszy poleciał dyrektor sportowy. Wisła Kraków rozpoczęła "czystki" Wisła sezon zakończyła dopiero na 10. miejscu, notując tym samym jedną z najgorszych kampanii ligowych od wielu lat. Jarosław Królewski w rozmowie z mediami winę za kiepskie rezultaty wziął na siebie, ale nie uspokoiło to nastrojów wokół drużyny. Błyskawicznie po zakończeniu sezonu padła informacja o rozstaniu z dyrektorem sportowym - Kiko Ramirezem. Była to dopiero zapowiedź poważnych zmian personalnych, jakie czekają zarówno zarząd, jak i szatnię "Białej Gwiazdy". Wiele plotek narosło wokół osoby Angela Rodado. Hiszpan był jednym z niewielu jasnych punktów w kadrze Wisły Kraków, a zainteresowanie jego transferem wyraziło wiele klubów z Ekstraklasy na czele z Widzewem Łódź i Lechem Poznań. Krakowski zespół w odpowiedzi na te doniesienia ustalił dla potencjalnych kupców absolutnie zaporową cenę. Napastnika wyceniono na 2,5 miliona euro, co stanowi kwotę nieosiągalną dla większości polskich klubów. Zarząd ustalił, że kadra wymaga odświeżenia, a finanse klubu nie pozwalają na zatrzymanie zawodników, którzy nie są sztabowi szkoleniowemu absolutnie niezbędni. I tak w piątek Wisła Kraków poinformowała o odejściach aż trzech zawodników. Cash przemówił i wywołał burzę. Robert Lewandowski pominięty przez kolegę Masowe odejścia z Wisły Kraków. Klub przedstawia kolejne komunikaty Błyskawicznie zdecydowano się na rozstanie ze sprowadzonym zaledwie w lutym Billelem Omranim. Algierczyk kompletnie nie sprawdził się w Wiśle - na boisku spędził tylko 25 minut w dwóch meczach łącznie. Dużo bardziej zaskakująca była decyzja o braku przedłużenia kontraktów z Michałem Żyro i Mikim Villarem. 5-krotny reprezentant Polski regularnie otrzymywał szanse od trenera, choć w ostatnim sezonie przeważnie meldował się na boisku z ławki rezerwowych. Dużo ważniejszym ogniwem drużyny był Miki Villar. Hiszpan wystąpił w 34 spotkaniach, w których zanotował pięć trafień i pięć asyst. Wcześniej "Białą Gwiazdę" zdążyli opuścić także David Junca, Eneko Satrustegui, Dejvi Bregu i Vullnet Basha.