Tele-Fonika, czyli właściciel Wisły Kraków, współpracuje z 12 bankami. Chce zmienić zadłużenie i zmniejszyć tę liczbę do sześciu. Są chętni, ale stawiają warunek - nie chcą finansować klubu piłkarskiego. W lipcu firma Cupiała prosiła o miliard złotych na refinansowanie długu. Banki widzą jedno "ale", którym jest finansowanie klubu piłkarskiego. W związku z tym jasne się stało, że Wisła Kraków SA jest na sprzedaż. Właściciel piłkarskiej spółki został zobligowany przez banki, by sprzedać klub, choć oficjalnie takie stwierdzenie nigdy nie padło. Dzięki temu będzie mógł liczyć na kolejne kredyty, które pozwolą mu zrefinansować dług. Od jakiegoś czasu głośno było o możliwości przejęcia piłkarskiej spółki przez TS. Na mocy umowy zawartej jeszcze w 1997 roku TS miał prawo pierwokupu za symboliczną kwotę - złotówkę. Jak się jednak okazuje, nie skorzysta z tej możliwości i nie przejmie Wisły SA. Pełna treść oświadczenia Towarzystwa Sportowego Wisła: "TS Wisła Kraków informuje, że prowadzone w ostatnim okresie rozmowy pomiędzy TS Wisła Kraków a Telefonika Kable SA dotyczące przejęcia Spółki Piłkarskiej Wisła SA zostały zakończone. Powyższe rozmowy nie doprowadziły do wzajemnego uzgodnienia warunków, które umożliwiałyby przejęcie Spółki Piłkarskiej Wisła SA przez TS Wisła Kraków."