Wisła Kraków w eliminacjach europejskich pucharów gra dzięki zdobyciu Pucharu Polski. Choć w lidze od trzech lat krakowianie zawodzą, to w PP spisali się zaskakująco dobrze, w finale na Stadionie Narodowym pokonali Pogoń Szczecin i dziś reprezentują Polskę na międzynarodowej arenie. Na razie wiślacy robią to godnie, bo bez większych problemów przeszli pierwszą rundę eliminacji do Ligi Europejskiej. Zmierzyli się w niej z KF Llapi i w Krakowie wygrali 2:0, a w rewanżu 2:1. Teraz poprzeczka idzie jednak w górę, bo kolejnym rywalem jest Rapid Wiedeń. Już teraz wiadomo, że czwartkowe spotkanie będzie rekordowe pod względem frekwencji. Do tej pory sprzedano już 24,5 tys. biletów, a tylu ludzi spotkania Wisły w europejskich pucharach w XXI w. jeszcze nie oglądało. Gdy do Krakowa przyjeżdżał Real Madryt, AC Parma, czy Barcelona, to obiekt nie był w stanie przyjąć więcej niż kilkanaście tysięcy widzów. Po jego rozbudowie długo rekordowym spotkaniem była potyczka z Liteksem Łowecz, którą w 2011 r. obejrzało 23050 osób. Ten wynik został pobity w spotkaniu z KF Llapi, na którym stawiło się 24403 widzów. Już teraz sprzedażowo ten wynik został pobity, bo we wtorek przed południem Wisła ogłosiła, że na mecz z Austrią rozeszło się już 24,5 tys. widzów. Co więcej, jeśli tempo sprzedaży zostanie utrzymane, to niewykluczone, że stadion wypełni się do ostatniego miejsca, a to by oznaczało frekwencję powyżej 30 tys. widzów. Do kupowania biletów aktywnie zachęca prezes Wisły Jarosław Królewski. W social mediach publikuje kolejne dane, wrzuca motywujące filmiki, a nawet zapowiada transfery w zamian za zakup kolejnych wejściówek. Wisła Kraków - Rapid Wiedeń. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Wisła Kraków - Wiedeń Rapid w czwartek o godz. 18. Transmisja w Polsacie Sport, stream online na Polsat Box, relacja na Sport.Interia.pl. PJ