Ktoś powie, że czerwona kartka po dziewięciu minutach brzmi jak wyrok dla grającego w osłabieniu zespołu. Ale przecież jeszcze w tej rundzie Raków pokazał Wiśle i to w Krakowie, że strata jednego zawodnika nie przeszkadza w skutecznej walce o zwycięstwo. Od stanu 0-1 częstochowianie doprowadzili przy Reymonta do zwycięstwa 2-1. Czerwona kartka dla Frydrycha. Czy los Wisły musiał być przesądzony? - Panowie, nie stało się nic strasznego. Przecież co najmniej dwóch rywali pilnuje naszego napastnika, więc w pozostałych sektorach przeciwnik nie ma przewagi, jest jeden na jednego - tłumaczył swym podopiecznym Jan Urban, gdy prowadził Legię Warszawa, po czerwonej kartce dla Marcina Smolińskiego, w 41. min meczu z Lechem. Nie do końca posłuchali, bo przegrali z Lechem u siebie 0-1 (12 kwietnia 2008 r.). Natomiast wiślacy, po wykluczeniu Frydrycha, sprawiali wrażenie pogodzonych z losem i nie zmieniła tego nawet wyrównująca bramka Serafina Szoty z doliczonego czasu do I połowy. Dlaczego "Biała Gwiazda" tak łatwo traci gole? M.in. o tym będziemy rozmawiać już dzisiaj o godz. 15 w programie Jasna Strona Białej Gwiazdy. Moimi gośćmi będą stały ekspert programu Piotr Jawor (Interia) i Grzegorz Wojtowicz (Polska Agencja Prasowa). O kontrowersjach sędziowskich opowie ekspert w tej dziedzinie Łukasz Rogowski. Już w piątek o godz. 20:30 Wisła podejmuje najlepszego beniaminka - Radomiaka, który ma o pięć punktów więcej od niej. Kliknij i oglądaj Jasną Stronę Białej Gwiazdy! Zasady plebiscytu As Sportu 2021 możesz przeczytać w tym miejscu. MiBi, Interia