Przy Reymonta sytuacja jest bardzo dynamiczna. Najpierw panował optymizm po nieźle przepracowanej zimie i inauguracyjnej wygranej ze Stalą Rzeszów, ale gdy krakowianie mogli wskoczyć na fotel lidera I ligi, dali plamę i na swoim stadionie przegrali z GKS-em Tychy. Później nastąpiło zamieszanie wokół finansów Wisły, które za moment przykryła euforia po pokonaniu Widzewa Łódź i awansie do półfinału Pucharu Polski. Teraz Wisła wraca jednak do ligowej rywalizacji, a po wczorajszej wygranej Miedzi Legnica ze Stalą Rzeszów spadła na szóste miejsce. Tuż za ekipą Alberta Rude jest Odra Opole (ma tyle samo punktów), co oznacza, że ewentualna porażka wyrzuci krakowian poza strefę barażową. Co więcej, może do tego dojść także w przypadku remisu, bo tyle samo punktów ma Górnik Łęczna, a o jeden mniej Wisła Płock. - Problemem I ligi jest to, że większość drużyn rozbija akcje. Nie chcą grać w piłkę, tylko próbują wygrywać różnymi środkami. To też jest sposób, ale widzimy, co się z nimi dzieje, gdy trafiają do ekstraklasy. Tam jest inna kultura, gra się szybciej. Musimy się do tego dopasować. Mecz z Widzewem jest dobrym prognostykiem na przyszłość, ale nie może uśpić naszej czujności, bo mamy przed sobą kolejne ważne spotkanie - dodaje większościowy udziałowiec "Białej Gwiazdy". Jesienią w Krakowie Wisła przegrała z Odrą 1-3. Wiosną zespół z Opola - tak samo jak Wisła - zdobył trzy punkty, bo przegrał z GKS-em Tychy i pokonał Podbeskidzie Bielsko-Biała. Odra Opole - Wisła Kraków. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Odra Opole - Wisła Kraków dziś o godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport Extra, stream online na Polsat Box Go. PJ