Mimo spadku z Ekstraklasy i fatalnej gry w ostatnich spotkaniach, kibice cały czas tłumnie chodzą na mecze Wisły. Jeszcze dwie kolejki temu piłkarze Jerzego Brzęczka byli liderami, ale po trzech porażkach z rzędu spadli na szóste miejsce tabeli. Mimo to bilety na mecz z Ruchem rozchodzą w takim tempie, że bardzo prawdopodobne jest pobicie rekordu Polski! Wisła Kraków pobije rekord? Na osiem godzin przed rozpoczęciem spotkania sprzedano już ponad 19 tys. biletów i karnetów. To blisko 80 proc. obecnej pojemności stadionu, ponieważ z powodu remontu wyłączona jest jedna trybuna. Przy Reymonta liczą jednak, że w ostatnich godzinach zainteresowanie biletami będzie największe. Piłkarz Wisły Kraków nie wytrzymał! Bardzo ostra reakcja Jakiś czas temu Wisła uruchomiła nawet specjalny licznik, który uaktualnia liczbę zakupionych wejściówek. Jest tam również informacja, ilu biletów brakuje do pobicia rekordu frekwencji w Fortuna I lidze. Dziś ok. godz. 12 brakowało już niespełna 2 tys. do przekroczenia liczby 20987. Tylu kibiców w 2017 r. obejrzało bowiem w Zabrzu spotkanie I ligi między Górnikiem a GKS-em Katowice (1-0). Co ciekawe, zespół gości prowadził wtedy Jerzy Brzęczek, obecny szkoleniowiec Wisły. Dziś jego piłkarzy także czeka bardzo trudne zadanie. Krakowianie wpadli w dołek, grają bardzo słabo, w klubie robi się coraz bardziej nerwowo, a trybuny domagają się zwolnienia Brzęczka. - Nie bagatelizujemy sytuacji. Zdajemy sobie sprawę, że w pięciu ostatnich spotkaniach zdobyliśmy tylko trzy punkty, a to zdecydowanie za mało. Traktujemy to jako sygnał ostrzegawczy, ale przede wszystkim musimy przygotowywać drużynę do najbliższego spotkania - zaznacza szkoleniowiec Wisły. Wisła Kraków - Ruch Chorzów. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Wisła Kraków - Ruch Chorzów w piątek o godz. 20.30. Transmisja w Polsacie Sport News i na Polsat Box Go, relacja na Sport.Interia.pl. Skróty wszystkich meczów Ligi Mistrzów dostępne w Interia Sport - OGLĄDAJ!