To kolejny etap rewolucji, która w ostatnich tygodniach dzieje się przy Reymonta. Jeszcze niedawno wydawało się, że Królewski sprzeda swoje udziały i całkowicie pożegna się z klubem, tymczasem teraz to on będzie miał w nim niemal pełną władzę. - Jestem odpowiedzialny za wszystko, co było złe w tej Wiśle Kraków, jak i to, co było czasami dobre. To może być moje ostatnie takie spotkanie w Wiśle Kraków jako współwłaściciela - mówił niewiele ponad miesiąc temu Królewski. Później sprawy nabrały jednak nieoczekiwanego obrotu i Królewski został... prezesem Wisły. Zajął on miejsce Władysława Nowaka, jednego z mniejszych współwłaścicieli, który zrezygnował z funkcji. Królewski ten zwrot akcji tłumaczył na Twitterze. "Dla mnie to wybitnie trudna sytuacja, jak również decyzje. Nie mogę pozwolić tej sprawie mieć taki koniec i dać bardziej wpaść w kłopoty klubowi, który po prostu kocham. Postaram się nie zaszkodzić, jak najwięcej poukładać przez najbliższe tygodnie" - napisał. Jarosław Królewski większościowym udziałowcem Wisły Kraków Dodatkowo Królewski zadeklarował odkupienie pakietu akcji od Tomasza Jażdżyńskiego, co właśnie się wydarzyło. A to oznacza, że Wisła po raz pierwszy od czasów Bogusława Cupiała ma większościowego udziałowa w postaci osoby fizycznej (nie licząc dziwnej i krótkiej przygody z Jakubem Meresińskim). Jarosław Królewski jest prezesem zarządu i założycielem Synerise - spółki technologicznej w dziedzinie sztucznej inteligencji i big data o wartości ponad 100 mln euro. W sprawach sportowych jego pierwszą decyzją było zatrudnienie Kiko Ramireza w roli dyrektora sportowego. Aktualny akcjonariat TS Wisła Kraków SA: Jarosław Królewski: 53,68% Jakub Błaszczykowski: 26,84% Władysław Nowak: 3,75% Adam Adamczyk: 3,75% Adam Łanoszka: 3,75% Pozostali (akcje serii E i F): 8,23% PJ