- Byłem w szatni, "Emma" jest bardziej blady niż ściana - porównywał "Franz", pod którego adresem tysiąc kibiców Lecha po meczu krzyczało "Franek Smuda! Gdzie te cuda?". - Największe pretensje mam do Dolhy o pierwszego gola. Niepotrzebnie wychodził do piłki skoro był przy niej obrońca - dodał Smuda. - Cieszę się z widowiska, z trzech punktów i z postawy swojej drużyny - nie krył szkoleniowiec Wisły Maciej Skorża. - Obie drużyny grały ofensywnie, publiczność była wspaniała, zatem widowisko było bardzo fajne i nikt się nie nudził. Mieliśmy przebłyski takiej gry, jaką chcielibyśmy widzieć na okrągło. W spotkaniu z rywalem tej klasy stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji i w pierwszej połowie byliśmy do bólu skuteczni. Cieszę się z postawy Jeana Paulisty. Świetnie się wprowadził do wyjściowego składu. Michał Białoński, Kraków *** Gorące spięcia pod bramką! Najciekawsze sytuacje! Kontrowersje Orange Ekstraklasy! Tylko u nas! <a href="http://magazynligowy.interia.pl/">Zobacz Magazyn Ligowy</a>. Skróty meczów możesz obejrzeć na naszych stronach, możesz też ściągnąć na telefon komórkowy! <A href="http://czateria.interia.pl/goscie-czaterii,czat,1786,Kamil%20Kosowski">Zobacz relację z czata z KAMILEM KOSOWSKIM!</a>