- Remes Puchar Polski traktujemy poważnie, dlatego nie zlekceważyliśmy Hetmana. Dopóki jednak gospodarze mieli siły, to wynik nie był pewny. Stwarzaliśmy sytuacje, ale prowadziliśmy tylko 1:0. W ataku na zmianę grał Wojtek Łobodziński z Andrazem Kirmem. Szkoda, że Andraż jest nieskuteczny i nadal musimy czekać na jego bramkę. Dobrze, że Patryk Małecki wykorzystał dwie sytuacje. Gratuluję Hetmanowi ambitnej gry - oświadczył trener Skorża. Czytaj także: <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/puchar-polski/news/malecki-dwa-razy-dobijal-hetmana,1372566">TUTAJ ZNAJDZIESZ RELACJĘ Z MECZU HETMAN - WISŁA (0:3)</a>