Wszelkie wyliczenia nie miałyby większego sensu, gdyby Wisła w piątek straciła punkty z Termaliką. Krakowianie zagrali jednak niezłe spotkanie i wygrali 2:1. - Chcę pogratulować zespołowi bardzo ważnego zwycięstwa i to z naprawdę wymagającym zespołem. Moi piłkarze utrzymali nerwy na wodzy i zagrali bardzo dobry mecz, choć mogliśmy wygrać trochę wyżej - analizował trener Radosław Sobolewski. Tuż po spotkaniu krakowianie zajmowali drugie miejsce - mieli dwa punkty więcej od Termaliki oraz jeden więcej od Ruchu. Niespełna dobę później chorzowianie odpowiedzieli jednak wyjazdową wygraną z Arką i wrócili na fotel wicelidera. Niespodziewanie punkty straciła jednak Puszcza Niepołomice (zremisowała w Katowicach z GKS-em 2:2), a sensacyjną porażkę z Sandecją zanotował lider ŁKS (0:1). I liga. Kto awansuje do Ekstraklasy? Mimo to łodzianie są niemal pewni awansu do Ekstraklasy, a o drugie miejsce walczą cztery zespoły. Według wyliczeń Piotra Klimka, który na Twitterze zajmuje się określaniem szans w polskich ligach, faworytem do awansu z drugiej pozycji jest Ruch, który ma na to 68,6 proc. szans. Wisła ma ich 22,6 proc., Termalica 8,2 proc., a Puszcza 5,4 proc. Ruch czekają jeszcze spotkania z Odrą Opole (u siebie), GKS-em Katowice (wyjazd) oraz GKS-em Tychy (u siebie). Z kolei Wisła na wyjeździe zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała, później podejmuje Zagłębie Sosnowiec i kończy wyjazdowym spotkaniem z Górnikiem Łęczna. Krakowianie walczą jednak nie tylko o bezpośredni awans, ale także o utrzymanie trzeciego miejsca przed play-off, ponieważ ta pozycja daje grę u siebie z szóstym zespołem w tabeli, a w razie wygranej - także spotkanie u siebie ze zwycięzcą meczu między drużynami z czwartego i piątego miejsca. Wygrany barażów awansuje do Ekstraklasy.