<a href="https://www.youtube.com/watch?v=u40UBMw1F2g">Były prezes PZPN-u był gościem kanału "Prawda Futbolu", </a>na którym analizowano niedzielne mecze, w tym spotkanie Wisły Kraków z Lechem. Boniek ma jasne zdanie na temat decyzji sędziego Kwiatkowskiego Podopieczni Jerzego Brzęczka długo prowadzili 1-0, po trafieniu Zdenka Ondraszka. Później na 2-0 podwyższył Joseph Colley, ale tę bramkę sędzia Tomasz Kwiatkowski unieważnił po obejrzeniu powtórki VAR. Uznał, że asystujący przy golu Ondraszek faulował bramkarza Lecha Filipa Bednarka. - Zawodnik Wisły wygrał pojedynek powietrzny, bramkarz Lecha jest spóźniony i według mnie gol był prawidłowy - nie ma wątpliwości Zbigniew Boniek. - Sędzia się pomylił, anulując tego gola. Jego pomyłka to jest element gry. Tak samo jak błąd piłkarza Wisły Starzyńskiego w 97. minucie. Nikt mu nie kazał tracić głupio piłki. Nikt nie kazał obrońcy Wisły być o pół metra przed piłkarzem Lecha, który strzelił bramkę, a nie stać za nim. Błąd sędziowski jest najprostszym wytłumaczeniem straty dwóch punktów - uważa były szef PZPN-u. <a href="https://sport.interia.pl/ligue-1-skroty#utm_source=tekstyfra&utm_medium=tekstyfra&utm_campaign=tekstyfra">Milik znowu z golem - zobacz bramkę!</a> Czytaj też: <a href="https://sport.interia.pl/klub-wisla-krakow/news-w-krakowie-o-wlos-od-sensacji-lech-dlugo-bezradny,nId,5890431">Wisła była blisko sensacji. Sekundy od zwycięstwa!</a> Boniek: Brzęczek odmienił Wisłę - Oczywiście, w przypadku Wisły ta strata strasznie boli, bo Wisła zagrała bardzo dobry mecz. Od czasu, gdy prowadzi ją Jurek Brzęczek gra zupełnie inaczej, bardziej agresywnie i zasługuje na więcej punktów - twierdzi Boniek. - Natomiast jest jeden problem: po 25 meczach Wisła ma 24 punkty, a mogła mieć 26. Jedzie do Szczecina i jeśli tam - nie daj Bóg - się jej nie powiedzie, a zapunktują Warta i Śląsk, które mają po 27 punktów, to może się zacząć robić niebezpiecznie. A w takiej sytuacji drużyna traci pewność siebie. Niemniej według mnie w meczu z Lechem był błąd sędziowski - podkreśla Zbigniew Boniek Choć Wisła zapunktowała w meczach z Lechią i Lechem, nadal znajduje się w strefie spadkowej i do bezpiecznej pozycji traci trzy punkty. - Problemem Wisły jest to, że gra dobrze, ciekawie, ale zdobywa mało punktów. Spadną trzy zespoły, a według mnie najsłabiej się prezentują: Bruk-Bet Termalica, Górnik Łęczna i Śląsk Wrocław - ocenia Boniek. Czytaj też: <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-kontrowersje-sedziowskie/aktualnosci/news-kuriozalna-decyzja-sedziow-tych-punktow-moze-zabraknac-wisle,nId,5891929">Kuriozalna decyzja sędziów! Tych punktów może zabraknąć!</a> MiBi, Interia