Czy Wisła Kraków wywalczy sobie awans do PKO BP Ekstraklasy? To pytanie zadają sobie wszyscy fani "Białej Gwiazdy" przed ostatnią kolejką Fortuna 1 Ligi. By to się udało, klub z Małopolski nie tylko musi wygrać, ale i liczyć na kilka wpadek rywali. To jednak nie koniec złych wieści. Krakowianie niemal na pewno będą musieli poradzić sobie bez głównego sponsora, który do tej pory znajdował się w centralnej części ich koszulek. Cały sezon Wisły zmierza do niedzieli. Wielka radość albo żałoba Gdy Wisła Kraków spadała do Fortuna 1 Ligi w 2022 roku, plan Jarosława Królewskiego był klarowny - natychmiastowy powrót do elity. To się jednak nie udało. W półfinale baraży o awans do PKO BP Ekstraklasy "Białą Gwiazdę" rozbiła Puszcza Niepołomice (4:1). To już wtedy uznawane było za porażkę, ale w Krakowie szybko się przeprogramowano i rozpoczęto planowanie kolejnej kampanii. Jeszcze na początku maja wydawało się, że sezon 2023/2024 może okazać się wręcz wymarzonym. Po niesamowitym boju podopieczni trenera Rude pokonali Pogoń Szczecin i sięgnęli po Puchar Polski. Było to jej pierwsze trofeum od 13 lat. Wówczas jeszcze wydawało się niemal pewne, że krakowianie zameldują się co najmniej w strefie barażowej i będą mieli duże szanse na powrót do elity. Nic na to jednak nie wskazuje. Zaledwie jeden punkt w ostatnich trzech spotkaniach zepchnął Wisłę na dziewiąte miejsce w tabeli. By marzyć o play-offach musi nie tylko pokonać w sobotę Termalicę, ale i liczyć na kilka wpadek drużyn znajdujących się ponad nią. Jakby tego było mało, Widzew Łódź zagiął parol na największą gwiazdę "Białej Gwiazdy", Angela Rodado. Wiele wskazuje na to, że to nie koniec złych wieści dla Jarosława Królewskiego. Sponsor wycofa się ze wspierania Wisły Kraków Mateusz Miga poinformował bowiem, że Orlen Oil najprawdopodobniej wycofa się ze wspierania krakowian. W zamian "Biała Gwiazda" doszła do porozumienia z jednym z czołowych bukmacherów. Ta współpraca może przynieść klubowi 2,5 miliona złotych i pierwotnie logo sponsora miało znaleźć się na tyle koszulek. Jeżeli jednak Orlen Oil faktycznie się wycofa, niewykluczone, iż rzeczony bukmacher zajmie miejsce spółki. Jarosław Królewski będzie jednak musiał znaleźć kolejne źródła dochodu. Zwłaszcza, jeśli klubowi nie uda się wywalczyć awansu do PKO BP Ekstraklasy. Sam zarządzający "Białą Gwiazdą" przyznawał bowiem wprost, że w takim przypadku konieczne będzie zmniejszenie kosztów przeznaczanych na drużynę.