Wraz z zatrzymaniem Pawła M. zaczęły być rozbijane struktury przestępcze, związane z gangiem Wisła Sharks. Dzięki temu, że "Misiek" poszedł na współpracę z policją, można było zatrzymać kolejnych podejrzanych i postawić im zarzuty. Paweł M. zdecydował się ujawnić wiele szczegółów związanych z kibolami-bandytami z całej Polski, którzy byli jego partnerami w przestępczych interesach. Teraz oskarżony o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą "Misiek" może skorzystać na tym, że poszedł na współpracę z prokuraturą.Jak przekazała "Gazeta Krakowska" jeden z najsłynniejszych w kraju przestępców, który część nielegalnych interesów robił pod przykrywką klubu Wisła Kraków, będzie mógł wyjść na wolność. Decyzją Sądu Apelacyjnego w Krakowie wystarczy, że Paweł M. wpłaci 850 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Czytamy, że M. ponadto zobowiązał się, że założona zostanie hipoteka (na 350 tys. złotych) na nieruchomości jego rodziców. Taniec z gwiazdami: Iza Małysz komentuje ślub swojej córki Karoliny Małysz: Zyskuję syna - pomponik.pl