- W pierwszej połowie graliśmy więcej tego, co sobie zaplanowaliśmy i więcej pożytku zrobiliśmy z posiadania piłki. Co prawda nie mieliśmy klarownych sytuacji, ale stworzyliśmy je w drugiej połowie i mogliśmy myśleć o czymś więcej niż punkt. Z perspektywy całego meczu trzeba go jednak szanować i pogratulować piłkarzom, że znów stworzyliśmy drużynę - oceniał na gorąco Skowronek. Spotkanie w Bełchatowie odbywało się w bardzo trudnych warunkach. Nad stadionem unosiła się mgła, która w drugiej połowie jeszcze bardziej zgęstniała. - W trakcie meczu na pewno myślało się o tych bardzo trudnych warunkach. Mam tu na myśli przede wszystkim myślenie o jakości, taktyce i pazerności na zwycięstwa naszego dzisiejszego przeciwnika. Uważam jednak, że przeciwstawiliśmy się temu - zaznacza Skowronek.Wisła w pierwszej części przeważała, ale w przerwie z boiska musiał zejść Jakub Błaszczykowski. Zastąpił go Fatosz Beciraj, ale z nim w składzie krakowianie nie byli już w stanie kontrolować spotkania. - Starał się jak każdy z naszych piłkarzy, aby wykorzystać te 45 minut i był w kluczowych momentach, które mogły da nam lepszy wynik - ocenił występ Czarnogórca trener Skowronek.Dzięki remisowi Wisła wskoczyła na dziewiąte miejsce w tabeli. Raków wciąż jest liderem i ma jeden punkt więcej od Legii Warszawa.PJ