To kolejny etap rewolucji, która w ostatnich tygodniach dzieje się przy Reymonta. Jeszcze niedawno wydawało się, że Królewski sprzeda swoje udziały i całkowicie pożegna się z klubem, tymczasem teraz to on będzie miał w nim niemal pełną władzę. - Jak pewnie wiecie, dzisiaj doszło do kilku zmian. Mam nadzieję, że to wydarzenie otworzy nową historię. Chciałbym, żebyśmy ją zaczęli tworzyć dzisiaj i trochę zapomnieli o przeszłości, a skupili się na tym, co przed nami. A wyzwań mamy naprawdę bardzo dużo - podkreślał Królewski podczas wiślackiej wigilii, która odbyła się niespełna dwie godziny po przejęciu przez niego większościowego pakietu udziałów. Jarosław Królewski większościowym udziałowcem Wisły Kraków Królewski obecnie posiada 53,68 proc. akcji, czyli podwoił swój stan posiadania. Wszystko dlatego, że swój pakiet sprzedał mu Tomasz Jażdżyński. - Rok 2022 był strasznie trudny. Zarówno dla mnie osobiście, jak i dla klubu, a w szczególności sekcji piłkarskiej. Mam nadzieję, że wraz z 2022 r. kończy się też trudny czas. Dziś zdarzyły się ważne rzeczy i mam nadzieję, że pomogą one zrobić nowe otwarcie i pójść mocno do przodu - podkreślał Jażdżyński. Wykupienie jego akcji przez Królewskego oznacza, że rozpada się trio, które kilka lat temu podjęło się misji ratowania Wisły po tym, gdy na skraj upadku doprowadziły ją rządy bandytów. Na Reymonta ciągle zostaje jednak Jakub Błaszczykowski, który ma 26,84 proc. udziałów. - Rozpoczynamy nową historię i dla mnie również jest to zupełnie nowa sytuacja... Z jednej strony bardzo się cieszę, ale z drugiej także się boję. Liczę jednak, że z waszą pomocą wiele uda się osiągnąć w najbliższych miesiącach i latach. Planów i marzeń mamy bardzo dużo i codziennie poprawiając się, jesteśmy w stanie zrobić bardzo wiele - mówił Królewski, który już od kilku tygodni jest prezesem Wisły. Jażdzyński: - Za mną 12 ciężkich miesięcy. Kilka moich relacji okazało się z dymu, kilka rzeczy się nie udało, kilka się zmieniło. Ale fakt, że jesteśmy tu razem pozwala wierzyć, że przyszyły rok nie będzie tak ciężki, a wręcz przeciwnie - będzie świetny. PJ