Wisła Kraków powoli zaczyna wkraczać na właściwe tory. 13-krotni mistrzowie Polski w piątek pewnie pokonali Resovię 4-1 i po raz pierwszy w tym sezonie wygrali dwa mecze z rzędu. Jednocześnie w ostatnich czterech spotkaniach zdobyli 10 punktów, dzięki czemu zdecydowanie awansowali w tabeli. Jeszcze niedawno piłkarze trenera Radosława Sobolewskiego znajdowali się dolnym zestawieniu Fortuna I Ligi, a dziś zajmują piąte miejsce, które daje udział w barażach. Pierwszy taki wyczyn Wisły w sezonie. Aż trudno w to uwierzyć Roman Goku nie zagra przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała W końcówce piątkowego potyczki doszło jednak do sytuacji, po której od części kibiców oberwało się Romanowi Goku. 30-letni pomocnik w samej końcówce spotkania przeszkadzał rywalom w rozegraniu rzutu różnego. Najpierw został upomniany przez sędziego liniowego, a gdy to nie pomagało, do akcji wkroczył sędzia główny i ukarał Hiszpana żółtą kartą. Szkopuł w tym, że była to czwarta kartka Goku w tym sezonie, co oznacza, że nie zagra w kolejnym spotkaniu. I właśnie z tego powodu część kibiców Wisły była oburzona, ponieważ Goku opuści piątkowe wyjazdowe spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Tyle tylko, że wszystko wskazuje, iż... taki był właśnie plan. Na stadionie Wisły rozległy się gwizdy. I wtedy się zaczęło Goku został bowiem wykupiony do Wisły właśnie z Podbeskidzia, a w umowie zawodnika została zawarta klauzula, że jeśli wystąpi w spotkaniu przeciwko bielszczanom, to krakowianie będą musieli uiścić określoną opłatę. Nieoficjalnie wiadomo, że suma ta jest dość wysoka, więc można się spodziewać, że podjęto decyzję, że jeśli Goku ma pauzować w jakimś spotkaniu, to najlepiej, żeby to był mecz właśnie przeciwko Podbeskidziu. I dzięki żółtej kartce w meczu z Resovią tak właśnie będzie. Spotkanie w Bielsku-Białej w piątek o godz. 20.30. PJ