Mecz Ruch Chorzów - Wisła Kraków odbędzie się w sobotę 22 kwietnia. A że jest to hitowe spotkanie w skali zaplecza Ekstraklasy, pojawił się pomysł, by rozegrać to spotkanie na Stadionie Śląskim. Negocjacje w tej sprawie zakończyły się jednak niepowodzeniem. Nieoczekiwanie pomóc postanowił premier RP - Mateusz Morawiecki. "Mecz Fortuna 1. Ligi pomiędzy Ruchem Chorzów a Wisłą Kraków może jeszcze się odbyć na Stadionie Śląskim! Stadion, którego właścicielem jest marszałek Jakub Chełstowski, nie był w stanie zabezpieczyć obiektu, strony nie doszły do porozumienia. Dlatego wzywam marszałka, aby nie blokował działań państwa. Jesteśmy w stanie ubezpieczyć odpowiednie elementy na stadionie. Możemy mieć na Śląsku piłkarskie święto! - napisał Mateusz Morawiecki w mediach społecznościowych. Mecz Ruch Chorzów - Wisła Kraków jednak nie Stadionie Śląskim. Klub reaguje na słowa premiera Na słowa premiera zareagował Ruch Chorzów informując, że mimo inicjatywy szefa rządu, spotkanie ostatecznie zostanie rozegrane w Gliwicach. - Jako klub z ponad stuletnią tradycją i własną, ugruntowaną tożsamością, jesteśmy apolityczni i nie angażujemy się w bieżące spory. Od lat naszym problemem jest brak nowego stadionu. Wyrażamy gotowość do rozmów i współpracy z każdym, kto mógłby pomóc w realizacji tej inwestycji. Czasu na zmianę miejsca rozegrania meczu z Wisłą Kraków już nie ma. Zgodnie z naszymi komunikatami, spotkanie odbędzie się w Gliwicach. Na dziś tematem numer jeden jest dla nas piątkowy mecz z Termalicą - poinformował Ruch.