Obydwaj trenerzy znają się jak łyse konie i z pewnością znają słabsze punkty rywala. Zdaniem trenera Wisły, Macieja Skorży, małą przewagę w rozpracowaniu taktyki przeciwnika ma sztab szkoleniowy kielczan. - Myślę, że Paweł ma przewagę. Zna mnie lepiej niż ja Jacka Zielińskiego, który jest trenerem Korony i to on ustawia drużynę i odpowiada za jej wyniki - uważa były asystent Janasa. Smaczku rywalizacji dodaje również konfrontacja ojca z synem; Rafał Janas, syn byłego selekcjonera, asystuje trenerowi Skorży w Wiśle. Do czwartku sprzedanych zostało 10 tysięcy biletów, organizatorzy spodziewają się kompletu widzów na trybunach i piłkarskiego spektaklu na murawie. - Korona to drużyna, która nie przyjedzie się tylko bronić, będzie starać się grać fajną ofensywną piłkę. Ten mecz zapowiada się ciekawie! - przyznał trener gospodarzy. Dobre występy wiślaków pod wodzą Macieja Skorży na turnieju w Chicago i w niedawnym pojedynku z Zagłębiem w Lubinie napawają optymizmem nie tylko kibiców, ale i piłkarzy Wisły. - Na pewno gramy zdecydowanie inaczej, nie ma chaosu jak na wiosnę. Akcje są przemyślane, każdy wie co ma robić na boisku - cieszy się strzelec zwycięskiej bramki w Lubinie, Paweł Brożek. - Stwarzamy przy tym sytuacje i mam nadzieję, że zaczną z nich wpadać bramki - dodał. Piłkarze Korony przystąpią do meczu osłabieni brakiem byłego reprezentanta Marcina Kaczmarka (w kadrze meczowej zastąpił go Jakub Zabłocki), ale za to w dobrych humorach po zwycięstwie nad Lechem Poznań w ostatniej kolejce. - To trudny rywal, aspirujący do pierwszej trójki w lidze. Grają pressingiem z dużą żywiołowością. Czeka nas ciężki bój o każdy metr boiska - komplementował rywali trener Skorża. Wisła Kraków - Kolporter Korona Kielce, piątek godz. 20 przypuszczalne składy: Wisła: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Cleber, Dudka - Kosowski, Sobolewski, Cantoro, Zieńczuk - Paweł Brożek, Niedzielan. Korona: Mielcarz - Celeban, Kuś, Hernani, Bednarek - Sasin, Świerczewski, Nowak, Sobolewski - Andradina, Kowalczyk. Dariusz Jaroń, INTERIA.PL