- W końcu będzie stabilnie. W końcu nie będzie tego bajzlu, który zrobił pan Meresiński z panem Citką - to komentarz Patryka Małeckiego do wydarzeń, które w poniedziałek miały miejsce w Krakowie. Piłkarz, na łamach "Gazety Krakowskiej", ostro skrytykował działaczy, którzy przez ostatni miesiąc rządzili Wisłą Kraków.- Taki klub nie może sobie na takie rzeczy pozwalać. Cała Polska z nas się śmieje. Nie tylko z klubu, ale też z zawodników i kibiców - dodał Małecki. - Cieszę się, że TS to przejmuje i w końcu będzie to miało ręce i nogi. W końcu będzie z prawdziwego zdarzenia prezes, wiceprezes, czy dyrektor sportowy. Mam nadzieję, że to wszystko będzie dobrze funkcjonowało, a nasza gra też będzie wyglądała lepiej. Wierzę głęboko, że zaczniemy wygrywać, bo stać nas na to - kończy Małecki, który w spotkaniu z Koroną dwoił się i troił, ale z Kielc Wisła wróci do Krakowa bez punktów. Zespół Dariusza Wdowczyka przegrał piąty mecz z rzędu i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Krakowianie mają na koncie tylko trzy punkty.