Pod względem liczbowym i szybkościowym obecne okno transferowe idzie Wiśle dość sprawnie. Jeszcze przed wylotem na zgrupowanie do drużyny dołączyli Sebastian Ring, Zdenek Ondraszek oraz Luis Fernandez, a wytransferowani zostali Yaw Yeboah i Michał Buchalik. Ring zadebiutował w środowym sparingu przeciwko Tatranowi Liptowski Mikulasz (3-0). - Sebastian gra trochę inaczej niż Matej Hanousek, więc na boku obrony będzie nam dawał nowe możliwości. Do tego Matej występował przez niemal całą rundę jesienną, a czasem trzeba zrobić jakieś zmiany - zaznacza Gul’a. W drugiej połowie środowego sparingu na murawie pojawił się również dobrze wspominany w Krakowie Zdenek Ondraszek, który wrócił na Reymonta po trzech latach. Jeden z kibiców "na powitanie" na płocie wywiesił nawet transparent: "Cobra, proszę o koszulkę". - W Zdenku jest sporo emocji, bardzo cieszy się, że znowu będzie mógł grać w Wiśle i wierzę, że będzie prezentował się jeszcze lepiej. Jest dobrze przygotowany, bo jeszcze 12 grudnia grał mecz w Norwegii. Zresztą na co dzień trenuje w krótkich spodenkach, zima w Polsce nie robi teraz na nim wrażenia - śmieje się Gul’a. Większy szok pogodowy mógł przeżyć Luis Fernandez, który we wtorek podpisał umowę z Wisłą. Dzień później hiszpański napastnik oglądał sparing w Myślenicach, ale ujemną temperaturą pewnie nie był zachwycony, szczególnie że ostatnio grał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. - Nie jest jeszcze przygotowany do gry, ale już z nami przebywa. Chcemy, by jak najszybciej zintegrował się z zespołem, ale zobaczymy, bo dla niego nie tylko drużyna jest nowa, ale również pogoda. Oglądałem go na materiałach przygotowanych przez skautów, ale z doświadczenia wiem, że najlepiej zobaczyć zawodnika w środowisku, w którym będzie funkcjonował. Wierzę, że dokonaliśmy dobrego wyboru i drużyna da mu wsparcie - zaznacza Gul’a. Wisła Kraków. Jakich transferów można się spodziewać? Wiele wskazuje, że ruch transferowy przy Reymonta dopiero się rozkręca. Co prawda upadła sprawa odejścia do Termaliki Bruk-Bet Nieciecza Adiego Mehremicia, ale mimo to krakowianie celują jeszcze we wzmocnienie trzech pozycji: boku pomocy, środka pomocy oraz środka obrony, ponieważ ciągle kontuzjowany jest Alan Uryga. - Właśnie na te pozycje musimy szukać zawodników, ale zima jest specyficzna, jeśli chodzi o transfery. Cóż, trener zawsze chce mieć zawodników szybko... Może coś się uda jeszcze załatwić przed wyjazdem na zgrupowanie, ale najważniejsze, że jesteśmy aktywni na rynku transferowym - uważa Gul’a. Wisła na obóz do Turcji wylatuje w sobotę.Piotr Jawor