- Środowe badania USG nie wypadły tak źle, ale dzisiejsze rezonansem dowiodły poważne uszkodzenia więzadeł. Andrzej już jutro, bądź najpóźniej w poniedziałek przejdzie operację w specjalistycznej klinice w Niemczech - powiedział portalowi INTERIA.PL rzecznik Wisły Adrian Ochalik. - Na czarny scenariusz przygotowywaliśmy się już we wtorek, po meczu, gdy Andrzej doznał kontuzji. Dlatego ten zabieg odbędzie się błyskawicznie, by maksymalnie skrócić czas, w jakim piłkarz wróci do zdrowia. Choć rzecznik nie precyzuje i o prawdopodobnym okresie rehabilitacji Niedzielana mówi "kilka miesięcy", z naszych informacji wynika, że będzie to co najmniej pół roku. A to przekreśla plany ambitnego piłkarza nie tylko o walce z Wisłą o mistrzostwo Polski, ale też o powrocie do reprezentacji Polski przed przyszłorocznymi mistrzostwami Europy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się też, że Niedzielan ma uszkodzone nie tylko więzadła krzyżowe, ale też inne części stawu kolanowego - więzadło poboczne i łękotkę. Zatem niemieccy specjaliści będą mieli co robić. W połowie lipca "Wtorek" po okresie czteroletnich występów w NEC Nijmegen podpisał trzyletni kontrakt z Wisłą. Na Reymonta trafił na zasadzie wolnego transferu. Zobacz jak gole dla Wisły strzela "Wtorek"!