W spotkaniu z GKS-em Katowice na trybunach kilkukrotnie odpalono zakazane prawem środki pirotechniczne, do tego spotkanie przerwano na kilka minut. Z tego powodu Komisja Dyscyplinarna PZPN zamknęła znaczną część stadionu Wisły na dzisiejsze spotkanie z Górnikiem Łęczna. To oznaczało logistyczne przedsięwzięcie dla klubu, z powodu którego dziś na obiekt nie mogą wejść wszyscy chętni. "Mogę tylko żałować, że doszło do takiej sytuacji, i że nie będziemy wspierani przez większą liczbę kibiców. Jako trener i piłkarze robimy wszystko, żeby przyciągnąć ludzi na stadion i szkoda, że nie wszyscy będą mogli przyjść. Nie jest to komfortowe ani dla nas, ani dla klubu. Zapadła jednak taka decyzja i nie mam na to wpływu. Skupiam się tylko na kwestiach, które dotyczą mnie jako trenera - podkreśla Mariusz Jop. A przy Reymonta właśnie rozstrzygają się kwestie bardzo ważne, bo choć drużyna w lidze spisywała się poniżej oczekiwań i z tego powodu do dymisji podał się Radosław Sobolewski, to jednak krakowianie wciąż mają szansę zakończyć rok w strefie barażowej. Obecnie wiślaków dzielą od niej dwa punkty, a Górnika Łęczna - jeden. Wisła Kraków - Górnik Łęczna. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Wisła Kraków - Górnik Łęczna dziś o godz. 12.40. Transmisja w Polsacie Sport, stream online na Polsat Box Go. PJ