- To będzie zdecydowanie najważniejszy mecz w mojej karierze trenerskiej - nie kryje <a class="db-object" title="Radosław Sobolewski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-radoslaw-sobolewski,sppi,37429" data-id="37429" data-type="p">Radosław Sobolewski</a>, szkoleniowiec <a class="db-object" title="Wisła Kraków" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wisla-krakow,spti,8089" data-id="8089" data-type="t">Wisły</a>. Choć prowadził już zespoły w Ekstraklasie, a także Wisłę w derbach Krakowa, to jednak żaden z tych meczów nie miał aż takiego znaczenia, jak dzisiejsza potyczka z <a class="db-object" title="Puszcza Niepołomice" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-puszcza-niepolomice,spti,8080" data-id="8080" data-type="t">Puszczą</a>. W tym meczu nie będzie miejsca na pomyłkę. Każdy błąd, zła decyzja, czy niecelne kopnięcie może kosztować zmarnowanie wysiłku całego sezonu, a także ciężkich pieniędzy zainwestowanych w budowę zespołu, który wiosną wywindował drużynę z dziesiątej pozycji na czwartą. Wisła po kapitalnej rundzie miała nawet szansę na bezpośredni awans, ale w przedostatniej kolejce sensacyjnie przegrała z <a class="db-object" title="Zagłębie Sosnowiec" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-zaglebie-sosnowiec,spti,8082" data-id="8082" data-type="t">Zagłębiem Sosnowiec</a>. Wygląda jednak na to, że trener Sobolewski bardzo szybko postawił drużynę na nogi, bo w sobotę pewnie wygrała w Łęcznej 3-0, wyprzedziła Puszczę w tabeli i dzięki temu mecz odbędzie się w Krakowie, a nie w Niepołomicach. Nie zmienia to jednak faktu, że ekipa z podkrakowskiego miasteczka potrafi być bardzo nieprzyjemnym rywalem. - Nie mamy wpływu na opóźnienia oraz spowalnianie przez nich gry, ale w tym aspekcie pracę na pewno dobrze wykonają sędziowie i będą zwracać na to uwagę. Do tego trzeba pamiętać, że Puszcza żyje z wymuszania rzutów wolnych, więc na to musimy zwracać uwagę - zaznacza Sobolewski. Niepołomiczanie w tym sezonie w lidze mają patent na Wisłę, bo wygrali z nią oba spotkania. Przegrali za to w Pucharze Polski, ale dopiero po rzutach karnych i to grając ostatni kwadrans w osłabieniu. O porażce przy Reymonta nikt nie chce jednak słyszeć, ponieważ taki scenariusz mógłby sprawić, że w Wiśle doszłoby do kolejnej rewolucji. Wówczas krakowianie nie mogliby bowiem liczyć na wyższe wpływy z transmisji telewizyjnych, część Hiszpanów nie chciałaby tracić kolejnego roku na grę w I lidze, do tego tajemniczy sponsor, o którym wspomina prezes Jarosław Królewski, pewnie znacznie chętniej zainwestowałby w klub ekstraklasowy. I to właśnie z tego powodu Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice podkreśla, że jego drużyna może, za to Wisła musi. Wisła zmierzy się z Puszczą o godz. 18, a trzy godziny później rozpocznie się spotkanie <a class="db-object" title="Bruk-Bet Termalica" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-bruk-bet-termalica,spti,8098" data-id="8098" data-type="t">Termaliki Bruk Bet Nieciecza</a> ze <a class="db-object" title="Stal Rzeszów" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-stal-rzeszow,spti,8055" data-id="8055" data-type="t">Stalą Rzeszów</a>. Zwycięzcy tych meczów spotkają się w niedzielnym finale. Wisła Kraków - Puszcza Niepołomice Spotkanie Wisła Kraków - Puszcza Niepołomice we wtorek o godz. 18. Transmisja w Polsacie Sport Extra, stream on line na <a href="https://polsatboxgo.pl/start" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Polsat Box Go</a>, relacja na Sport.Interia.pl.