Wiślakom nie udało się pozyskać wysokiego napastnika latem. Zarówno trener Maciej Skorża, jak i dyrektor Bednarz podkreślali, że bez takiego zawodnika w dzisiejszym futbolu Europy się nie podbije. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że na polskim rynku nie ma takich piłkarzy. Najbardziej atrakcyjnym atakującym jest filigranowy Adrian Sikora z Groclinu. "Biała Gwiazda" poszukuje jednak napastnika, który będzie w stanie związać obronę rywala. A Nigeryjczyk Victor Agali mógłby właśnie takim być. Mierzy 193 cm, dysponuje niezłą techniką i ma 29 lat. Krakowianie spotkali się już z Agalim, gdy ten wracał do gry po kontuzji w Schalke Gelsenkirchen. Schalke wykupiło go z Hansy Rostock za 10 mln euro. Ostatnio Victor znowu gra w Hansie i w 14 meczach tego sezonu zaliczył dwie asysty, ale gola żadnego nie strzelił. Wedle "Sportu" Wisła chce podpisać kontrakt z Agalim już w styczniu, by mógł grać w niej od lipca.