Czym podpadli wiślacy? Tym, że woleli zagrać w MKF Grajów, niż w drużynie Młodej Ekstraklasy Wisły. Utalentowani 20-latkowie zgłosili trenerowi Tomaszowi Kulawikowi niedyspozycję zdrowotną i zamiast zagrać z drużyną ME, pojechali z zespołem MKF 99 Grajów na mistrzostwa Polski do lat 20 w futsalu. Prezes Marek Wilczek wezwał na dywanik duet Janik - Jeleń i obu piłkarzom wymierzył najwyższe kary, jakie były możliwe.