Jakub M. i Marek Citko kupili Wisłę z końcem lipca. Od tamtej pory nowi właściciele kibicom właściwie się nie przedstawili. Nie zwołali żadnej konferencji prasowej (zapowiada na czwartek została odwołana), sporadycznie udzielali się w mediach i wydali oświadczenie. Podczas gdy kibice czekają na ich wystąpienie, na jaw wychodzą nowe fakty z życia Jakuba M. Okazuje się, że jest podejrzany o wyłudzanie podatku VAT, za co grozi mu do 10 lat więzienia. Do tego miał być skazany prawomocnym wyrokiem sądu za posługiwanie się sfałszowanymi świadectwami dojrzałości i ukończenia liceum. Na rozmowę z właścicielem czekają także ludzie ze świata futbolu. Z prośbą o wyjaśnienie szczegółów transakcji zgłosił się do Wisły Polski Związek Piłki Nożnej. Spotkać z nimi chce się również menedżer Gianluca Di Carlo. - Sprawa jest delikatna, nie chcę o niej za wiele mówić. Na razie czekam na spotkanie z właścicielami Wisły. Kiedy to będzie? Nie wiem, jestem cały czas do dyspozycji - mówi Interii menedżer piłkarski Gianluca Di Carlo. Prawdopodobnie chodzi o sprawę, która opisywał "Przegląd Sportowy". Według gazety krok od transferu z Wisły jest Richard Guzmics. Pełnomocnictwo do prowadzenia rozmów z ewentualnymi zainteresowanymi ma mieć właśnie Di Carlo, ale włoski menedżer z Reymonta miał otrzymać pismo z którego wynika, że w związku ze zmianą właściciela umowa straciła ważność. To by oznaczało, że Di Carlo nie może już reprezentować klubu i Guzmicsa w sprawach transferowych, tymczasem włoski agent jest już na ostatniej prostej w sprawie dopięcia przejścia Węgra do Pescary, która występuje w Serie A. - Wisła upoważniła mnie do rozmów w sprawie sprzedania Guzmisca, więc teraz czekam na spotkanie z reprezentantami klubu. Jeśli do niego nie dojdzie, będę musiał podjąć inne kroki - mówi nam Di Carlo. Zapytaliśmy Wisłę, czy klub rzeczywiście odebrał Di Carlo możliwości reprezentowania interesów Guzmicsa, i czy właściciele zamierzają spotkać się z włoskim menedżerem. "W odpowiedzi na oba pytania uprzejmie informuję, iż jest to wewnętrzna kwestia między zainteresowanymi stronami" - odpisał nam Damian Juszczyk, rzecznik prasowy Wisły. Na czwartek klub zapowiedział konferencję prasową, na której nowi właścicieli mieli odpowiedzieć na pytania dziennikarzy, ale już ją odwołał. Z kolei dzień później PZPN oczekuje na wyjaśnienia dotyczące transakcji sprzedaży Wisły. Piotr JaworUpdate: godz. 17.55.