Wisła Kraków Radosław Cierzniak (3) - wpuścił bramki, jakich nie obroniłby żaden bramkarz. Poza tym bezrobotny Boban Jović - bez oceny, za szybko musiał zejść z boiska Arkadiusz Głowacki (4) - perfekcyjnie nie było, ale bardzo solidnie. Richard Guzmics (-3) - gdyby nie koledzy, miałby na sumieniu trzecią bramkę w drugim meczu. Ostatnio nie jest to ostoja spokoju Tomasz Cywka (3) - średnio jak na ekstraklasę, nieźle jak na zawodnika, który gra od wielkiego dzwonu i to jeszcze nie na swojej pozycji Krzysztof Mączyński (-3) - kilka strat, kilka nie najlepszych dograć. Miewał lepsze mecze Alan Uryga (4) - dawał się łatwo zgubić, ale też wyskoczyć spod ziemi i przejąć piłkę. Rafał Boguski (2) - ma ksywę "Dziki", ale czasem zamienia się ona w "Człowiek Chaos". Do tego to on zgubił krycie przy bramce dla Legii Rafael Clivellaro (+2) - piłka go szuka, gorzej jak ona zaczyna szukać kolegów. Niechlujne przyjęcia, szybszy bieg zamiast sprintu. Brakowało kropki nad "i" Wilde Donald Guerrier (3) - walczył i się starał, a to już dużo. Przebojowości ciągle jednak nie odzyskał Maciej Jankowski (+2) - może i niezły zawodnik, ale nie na pozycję snajpera. Jakub Bartosz (+4) - chodził odważnie do przodu. W obronie nie miał wiele pracy, bo grał przeciwko Michałowi Kucharczykowi. Występ jak najbardziej na plus Legia Warszawa Duszan Kuciak (+2) - wiele pracy nie miał, ale w tej sytuacji co mu przeszkadzało dokładnie zagrać nogami lub złapać prostą piłkę? Bartosz Bereszyński (-3) - średnio w obronie, gorzej w ofensywie. Igor Lewczuk (+2) - gorszy niż jego partner ze środka obrony, który kilka razy musiał go asekurować Michał Pazdan (+4) - pewne, ostre wejścia. Gdyby go nie było, Legia miałaby problem ze zdobyciem choćby punktu Tomasz Brzyski (+2) - "Nasz Roberto Carlos z Lublina" - szydzili kibice na Twitterze, gdy obrońca Legii wykonał rzut wolny w stylu urągającym nawet ekstraklasie . Później grał bez błysku. Stojan Vranjesz (+2) - najbardziej był widoczny, gdy zbierał bury od trenera Stanisława Czerczesowa. A szkoleniowiec miał o co mieć pretensje Tomasz Jodłowiec (-3) - w takich meczach reprezentant Polski powinien błyszczeć, a zatopił się w szarzyźnie Michał Kucharczyk (-2) - "To on gra?" - zdziwił się jeden z dziennikarzy w ok. 30 min. meczu. Później był bardziej widoczny, ale tylko przez fatalne zagrania. Beznadziejny występ Ondrej Duda (+3) - na trzech metrach potrafi zgubić rywala. Póki był na boisku, Legia atakowała. Bez niego była o połowę mniej groźna Ivan Trickowski (+2) - takim obcokrajowcom mówimy zdecydowane ""nie". Jeden z wielu, pewnie w rezerwach Legia ma kogoś o podobnych umiejętnościach Nemanja Nikolić (+4) - choć nie bramka i asysta, to nota mogłaby być o połowę niższa. Niewidoczny, ale robotę snajperską wykonał Guilherme (+2) - miał piłkę meczową, ale fatalnie ją przyjął. Jeśłi rezerwowy ma zmienić obraz meczu, to Guilherme z zadanie się nie wywiązał Oceniał Piotr Jawor (w skali 1-6)