To postęp lidera Orange Ekstraklasy, gdyż podczas pierwszego zimowego obozu w Hiszpanii (w Olivie pod Walencją) wiślacy ulegli CSKA 0:2. Sparing rozegrano w ramach turnieju , w którym Wisła zajęła ostatnie czwarte miejsce. Wcześniej przegrała z Interblockiem Ljublana (0:2) i zremisowała z FC Chimki Moskwa (1:1). Matusiak z przodu grał u boku Pawła Brożka, ale żadnemu z nich nie udało się pokonać bramkarza Pterowa, którego po przerwie zastąpił Pirgow. - Rzadko zadarza się grać sparing z tak silnym zespołem, jak CSKA - nie krył w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" trener Wisły Maciej Skorża. - Byliśmy pod wrażeniem ich techniki i dyscypliny taktycznej. Pokazali nam na czym polega szybka piłka i pressing. Na początku nas przycisnęli. Jestem zadowolony, że udało nam się z tego otrząsnąć i mecz się wyrównał. Jak donosi "PS" w debiucie Matusiak miał kilka udanych dryblingów i wygrywał pojedynki główkowe z rywalami. Widać jednak po nim, że brakuje mu ogrania. - Nie ma co panikować - uspokaja Matusiak w rozmowie z "PS". - Zagramy jeszcze trzy mecze sparingowe. Liczę, że po nich będę już w pełni formy. Czas przecież działa na moją korzyść. W sobotę wiślacy oglądali na żywo mecz FC Sevilla - FC Barcelona (1:1). Wisła Kraków - CSKA Sofia 0:0 Wisła Kraków: Marcin Juszczyk - Dariusz Dudka (84. Patryk Małecki), Arkadiusz Głowacki, Cléber, Piotr Brożek - Rafał Boguski (46. Jean Paulista), Radosław Sobolewski, Mauro Cantoro (46. Kokoszka), Marek Zieńczuk (76. Tomasz Jirsak) - Radosław Matusiak, Paweł Brożek.