Działacze Wisły Kraków zatrudniając Adriana Gulę zapowiadali, że Słowak ma budować pod Wawelem długofalowy projekt. Deklarowali cierpliwość w budowie drużyny, która miała - w założeniu - grać ładną dla oka piłkę. Problem w tym, że założenia sobie, a ekstraklasowa rzeczywistość - sobie. Już po niespełna dziewięciu miesiącach pracy Guli pod Wawelem cierpliwość działaczy do Słowaka jednak się wyczerpała i został pożegnany. Nie tylko dlatego, że Wisła punktuje na bardzo słabym poziomie, a po wznowieniu ekstraklasowego grania w tym roku nie zdobyła w pierwszych dwóch kolejkach nawet jednego oczka. Przede wszystkim w grze krakowian trudno dopatrzeć się progresu, zapowiedzi, że za moment ta drużyna naprawdę "zaskoczy". Zawodnicy są na placu gry zagubieni, ofensywa w meczu ze Stalą Mielec nie potrafiła wykreować choćby jednej klarownej sytuacji. Adrian Gula sam nie był w stanie udzielić jasnej odpowiedzi na pytanie, czego ta drużyna potrzebuje, by wyjść na prostą.- To moja odpowiedzialność - mówił na swojej ostatniej konferencji prasowej, po spotkaniu ze Stalą Mielec. Wisła Kraków. Adrian Gula kończy pracę. Powrót Jerzego Brzęczka do Ekstraklasy realny? Kto teraz podejmie się misji ratowania Wisły? Kolejny rok z rzędu "Biała Gwiazda" musi na poważnie walczyć o utrzymanie. Działacze Wisły sondowali teraz przede wszystkim możliwość zatrudnienia polskiego szkoleniowca. Jak słychać w kuluarach, coraz bardziej realna staje się możliwość powrotu na ławkę trenerską byłego selekcjonera Jerzego Brzęczka. 51-letni szkoleniowiec - prywatnie wujek Jakuba Błaszczykowskiego, czyli kapitana i współwłaściciela Wisły - od dłuższego czasu był raz po raz przymierzany do krakowskiego klubu. O tym, że scenariusz z zatrudnieniem Brzęczka jest coraz bardziej prawdopodobny świadczą też pojawiające się w mediach społecznościowych głosy osób związanych w przeszłości z Wisłą. Na ostatnim meczu ze Stalą Mielec na trybunach w gronie byłych graczy Wisły pojawił się też Radosław Sobolewski. Były piłkarz "Białej Gwiazdy" i ex-trener Wisły Płock też teoretycznie mógłby podjąć się misji ratowania Ekstraklasy dla krakowskiego klubu. Pojawiają się też pogłoski o możliwym duecie trenerskim Sobolewski - Kazimierz Moskal. Tak czy inaczej, jedno jest już jasne: po raz kolejny działaczom Wisły Kraków nie udało się zatrudnić trenera na lata. Współpraca z Gulą, choć nie zakończyła się w tak nerwowych okolicznościach, jak ta z Peterem Hyballą, przyniosła ostatecznie krakowskiemu klubowi mocno rozczarowujące rezultaty. A do tego pewien "spadek" w postaci kilku zawodników ściągniętych do kadry specjalnie pod styl preferowany przez Gulę. Gdyby teraz miał przyjść trener stawiający na zupełnie inny system gry, niż Słowak, powstałoby pytanie, jak ci zawodnicy się do niego dopasują. Czytaj także: Adrian Gula przestał być trenerem Wisły Kraków