Celem Wisły Kraków na ten sezon był awans do Ekstraklasy i to najlepiej bezpośredni, co oznaczałoby zajęcie pierwszego lub drugiego miejsca. Po rundzie jesiennej ta misja wydawała się realna do zrealizowania, ale teraz krakowianie do drugiej pozycji tracą już dziewięć punktów, a do pierwszej - dziesięć. Tak duża różnica wynika z faktu, że piłkarze Rude przegrali ostatnie dwa spotkania. W Głogowie nie dali rady Chrobremu (2:3), a tydzień temu przegrali u siebie z Motorem Lublin (1:3). - W każdym klubie, w którym pracowałem, zanotowaliśmy dwie przegrane z rzędu. W Europie chyba tylko topowym drużynom nie przytrafiają się takie serie porażek. Wyjątkiem jest może Bayer Leverkusen czy Manchester City. Pewne rzeczy musimy jak najszybciej zmienić - podkreśla Albert Rude, trener Wisły. Krakowianie mają już nie tylko iluzoryczne szanse na bezpośredni awans, ale właśnie wypadli też ze strefy barażowej. O trzecie miejsce, dające grę w Ekstraklasie, w barażach będą walczyły zespoły z pozycji 3. - 6., a Wisła właśnie wylądowała na siódmej, więc kibice zaczęli bić na alarm. Na osiem kolejek przed końcem 13-krotni mistrzowie Polski stanęli pod ścianą i mają już coraz mniej miejsca na pomyłkę. Szczególnie w sobotnim spotkaniu, bo Wisła Płock w tabeli jest tuż za krakowianami i ma tyle samo punktów, więc kolejna strata może być dla zawodników Alberta Rude bardzo bolesna. - Mamy ważne punkty do zdobycia, bo wciąż jesteśmy w okolicach szczytu tabeli i musimy być gotowi na trzy mecze z rzędu na wyjeździe. Wisła Płock to agresywna drużyna, która dobrze gra w wysokim pressingu, a gdy mają piłkę, starają się bardzo szybko atakować - dodaje szkoleniowiec. Wisła Kraków. Problemy kadrowe przed meczem z Wisłą Płock Trener Albert Rude przed meczem w Płocku boryka się jednak z problemami kadrowymi. Z powodu kontuzji nie może liczyć na Kamila Brodę, Romana Goku, Angela Rodado i Bartosza Talara. Do tego za żółte kartki muszą pauzować Jesss Alfaro i Dawid Szot, a w ostatnim spotkaniu czerwoną kartkę otrzymał Bartosz Jaroch. Co prawda Wisła odwołała się od tej kary dla swojego obrońcy, ale Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej w piątek podtrzymała decyzję z boiska i ukarała Jarocha dwoma meczami pauzy (to oznacza, że nie zagra także w następnej kolejce ze Zniczem Pruszków). - To wyzwanie poradzić sobie, gdy masz taką kombinację kontuzji i pauzy za kartki. Dlatego powtarzamy, że cała kadra jest bardzo ważna, bo sezon jest długi i wiele rzeczy może się wydarzyć. Potrzebujemy każdego zawodnika - mówi Rude. - Mamy kilku piłkarzy, którzy są w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność w trudnej sytuacji. Ich postawa musi być zaraźliwa, bo bez tego będzie nam bardzo trudno osiągnąć cel - dodaje szkoleniowiec. Wisła Płock - Wisła Kraków. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Wisła Płock - Wisła Kraków w sobotę o godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport Extra, stream online na Polsat Box Go. PJ