Materiał zawiera linki partnerów reklamowych. To jeden z większych pechowców wśród polskich zawodowych piłkarzy w ostatnich latach. Po czterech sezonach spędzonych w Wiśle Płock, Alan Uryga zdecydował się na powrót do Wisły, a krakowianie planowali wokół niego zbudować nowy zespół. Z tych planów na razie nic jednak nie wychodzi, bo zawodnik cały czas musi się leczyć. Kontuzji nabawił się już podczas... wakacji 2021 r., gdy złamał kość w stopie i musiał przejść operację. Do gry wrócił po pół roku, ale tylko na trzy mecze, ponieważ znów złapał kontuzję, którą leczył kolejne pięć miesięcy. A gdy wydawało się, że już wróci na boisko, Uryga zerwał więzadła podczas treningu. - Jest rozczarowany, ale jestem z nim, ma nasze pełne wsparcie. Jeśli będzie zdrowy, będzie ważnym elementem naszej drużyny - podkreślał wtedy Jerzy Brzęczek, ówczesny trener zespołu. Było to w kwietniu 2022 r. i od tamtej pory Uryga nie zagrał jeszcze ani minuty. 29-letni defensor nie jest gotowy także na inauguracyjne spotkanie sezonu i dziś nie pojechał z wiślakami do Łęcznej na spotkanie z Górnikiem. Jest jednak szansa, że wkrótce Uryga będzie mógł już myśleć o grze. Jak bowiem zapewnia trener Radosław Sobolewski, na dniach ma zacząć treningi na pełnych obrotach. Górnik Łęczna - Wisła Kraków. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Górnik Łęczna - Wisła Kraków w ramach 1. kolejki Fortuna I Ligi zostanie rozegrane w sobotę o godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport Extra, stream on-line na Polsat Box, relacja na Sport.Interia.pl. Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.