Jedna porażka, a tak wielkie konsekwencje. Gdyby w niedzielę <a class="db-object" title="Wisła Kraków" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wisla-krakow,spti,8089" data-id="8089" data-type="t">Wisła Kraków</a> pokonała u siebie <a class="db-object" title="Zagłębie Sosnowiec" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-zaglebie-sosnowiec,spti,8082" data-id="8082" data-type="t">Zagłębie Sosnowiec</a>, to na kolejkę przed końcem rozgrywek awansowałaby na drugie miejsce i miała wszystko w swoich rękach. Co prawda do przerwy krakowianie prowadzili, ale w drugiej części dali sobie wbić dwie bramki i przegrali 1:2. Porażka sprawiła, że Wisła spadła na czwartą pozycję, bo wyprzedziła ją <a class="db-object" title="Bruk-Bet Termalica" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-bruk-bet-termalica,spti,8098" data-id="8098" data-type="t">Termalica Bruk-Bet Nieciecza</a>. W poniedziałkowy wieczór okazało się jednak, że przegrana ma jeszcze większe konsekwencje, ponieważ spotkanie wygrała także <a class="db-object" title="Puszcza Niepołomice" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-puszcza-niepolomice,spti,8080" data-id="8080" data-type="t">Puszcza</a>. Niepołomiczanie prowadzili ze Skrą od 25. minuty po bramce <a class="db-object" title="Artur Siemaszko" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-artur-siemaszko,sppi,5627" data-id="5627" data-type="p">Artura Siemaszki</a>, w 81. minucie z rzutu karnego podwyższył <a class="db-object" title="Rok Kidric" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-rok-kidric,sppi,35305" data-id="35305" data-type="p">Rok Kidrić</a>, a w doliczonym czasie trzeciego gola zdobył <a class="db-object" title="Lucjan Klisiewicz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lucjan-klisiewicz,sppi,4007" data-id="4007" data-type="p">Lucjan Klisiewicz</a>. Wygrana sprawiła, że Puszcza wskoczyła na czwarte miejsce i ma punkt więcej od Wisły. Piąta pozycja krakowian oznacza, że w tym momencie znajdują się oni w fatalnej pozycji startowej przed play - off. Wisła Kraków spadła na piąte miejsce O bezpośrednim awansie przy Reymonta nikt już nie myśli, ale porażka z Zagłębiem sprawiła, że Wisła w play-offach może stracić atut swojego boiska. W barażach zmierzy się bowiem trzeci zespół z szóstym oraz czwarty z piątym, przy czym drużyna, która była wyżej w tabeli gra na swoim boisku. To oznacza, że jeśli sytuacja się nie zmieni, to Wisła przy Reymonta mogłaby zagrać tylko w przypadku, gdyby wygrała pierwszy mecz barażowy, a szósta drużyna ograła trzecią. Do zakończenia rozgrywek została jeszcze jedna kolejka, w której Wisłę czeka wyjazd do Łęcznej, Puszcza podejmuje <a class="db-object" title="Chrobry Głogów" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-chrobry-glogow,spti,8077" data-id="8077" data-type="t">Chrobrego Głogów</a>, Termalica <a class="db-object" title="Arka Gdynia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arka-gdynia,spti,8067" data-id="8067" data-type="t">Arkę Gdynia</a>, a <a class="db-object" title="Ruch Chorzów" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-ruch-chorzow,spti,8051" data-id="8051" data-type="t">Ruch Chorzów</a> <a class="db-object" title="GKS Tychy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-gks-tychy,spti,8073" data-id="8073" data-type="t">GKS Tychy</a>. Co ciekawe, gdyby rozgrywki kończyły się teraz, to Wisła w półfinale play-off zmierzyłaby się na wyjeździe z Puszczą, od której lepiej na swoim boisku punktował tylko lider <a class="db-object" title="ŁKS Łódź" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lks-lodz,spti,8068" data-id="8068" data-type="t">ŁKS</a>. Zresztą w Niepołomicach poległa także Wisła - krakowianie w kwietniu przegrali 1-2, a do tego u siebie także byli słabsi od niepołomiczan, przegrywając we wrześniu 2:3.