Krakowianie już wrócili z Belek, gdzie przygotowywali się do inauguracji Ekstraklasy. - Zrealizowaliśmy nakreślony plan. Najistotniejsze, że udało nam się zagrać trzy sparingi z wymagającymi przeciwnikami. Nie była to jednak oczywista sprawa, bo ze względów epidemicznych naprawdę trudno jest zorganizować grę kontrolną z klasowym rywalem - podkreśla trener Gul'a. - Żałuję jedynie, że nie mogłem mieć wszystkich zawodników do dyspozycji, bo urazy ograniczały pole manewru. Po raz kolejny mogliśmy się przekonać, że zarówno w piłce, jak i w życiu nie wszystko jest idealne. Ogólnie jednak bardzo pozytywnie oceniam nasz pobyt w Turcji, bo wiem, że wykonaliśmy dobrą pracę. Do tego mieliśmy odpowiednie warunki - zarówno te w hotelu, jak i na boisku - dodaje szkoleniowiec. W Turcji krakowianie zagrali trzy sparingi. Zremisowali z Łudogorcem Razgrad (1-1), przegrali z Banikiem Ostrawa (1-3) i zremisowali z Karabachem Agdam (0-0). Wcześniej, jeszcze w Myślenicach, pokonali Tatrana Liptowski Mikulasz (3-0). - W tym meczu udowodniliśmy, że potrafimy być skuteczni. W Turcji mierzyliśmy się jednak z rywalami z naprawdę wysokiej półki, ich kultura gry była na bardzo wysokim poziomie, dlatego było nam o wiele trudniej stwarzać sytuacje. Mimo to potrafiliśmy wypracować kilka okazji, ale wtedy problem pojawiał się w fazie finalizacji. Mam na myśli również niewykorzystane rzuty karne, które z pewnością mogły odmienić losy tych pojedynków. Robimy jednak wszystko, żeby to zmienić. Pracujemy dalej - zaznacza Gul’a w rozmowie z oficjalną strona klubu. Wisła Kraków. Za tydzień spotkanie z Rakowem Częstochowa Wisła rozgrywki rozpocznie w niedzielę (6 lutego) na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. Spotkanie nie będzie łatwe, bo wicemistrzowie Polski obecnie zajmują trzecie miejsce w tabeli, a Wisła jest dopiero 13. - W zespole jest pełna świadomość w jakiej sytuacji się znajdujemy i że musimy zacząć punktować od pierwszego meczu. Naszym zadaniem jest sprawić, by w Częstochowie wybiegła drużyna przygotowana w stu procentach. W ostatnim czasie dołączyło do nas kilku zawodników, którzy mają potencjał, by stanowić o sile Wisły. Wierzę, że już w tym momencie udało nam się zbudować coś trwałego, a wszystkie elementy zostaną odpowiednio dopasowane i stworzą zgraną ekipę - podkreśla Gul’a. Mecz Wisła Kraków - Raków Częstochowa w niedzielę (6 lutego) o godz. 15. Relacja w Sport.interia.pl.PJ