To był kolejny bardzo słaby mecz Wisły. Krakowianie mieli w nim dodatkowe utrudnienie, ponieważ już w 17. minucie z boiska wyrzucony został Igor Sapała, który w dwie minuty skompletował dwie żółte kartki. Kolejna wpadka Wisły Kraków. Kibice nie wytrzymali - Nie chciałbym komentować pierwszej kartki, natomiast druga była zupełnie niepotrzebna. Nie rozmawiałem z nim jednak o tym, ponieważ nie było na to jeszcze czasu - wyjaśnia Sobolewski. Wisła Kraków. Sobolewski odpowiada kibicom Mimo gry w osłabieniu, krakowianie tuż przed przerwą zdołali zdobyć bramkę. W drugiej części długo skutecznie się bronili, ale w końcówce ich gra kompletnie się rozsypała i stracili trzy gole. Już po drugim kibice nie wytrzymali i zaczęli domagać się odejścia Sobolewskiego. Z trybun zaczęły się przyśpiewki: "Hej Królewski czas na zmiany, bo bez tego znów przegramy", "Kibiców wola, trzeba wymienić Sobola", "Jeśli chcemy awansować, Sobol musi zrezygnować". O tę sytuację po meczu został zapytany trener Wisły. Na pomeczowej konferencji zapytaliśmy szkoleniowca, jaki ma pomysł na podniesienie zespołu. Nerwowo w Wiśle Kraków. Prezes przekazał wiadomość - U nas to widzę, że od ściany do ściany. Albo wstrząs, albo głaskanie, ale jest również coś pomiędzy. I ja to pomiędzy chciałbym zaproponować zawodnikom, a zwłaszcza mądrą, ciężką pracę - zaznacza Sobolewski. Wisła po pięciu meczach ma pięć punktów. PJ