Wygląda na to, że w Wiśle po raz kolejny dojdzie do zmian w funkcjonowaniu klubu. Przy Reymonta przez długi czas nie było dyrektora sportowego, więc wpływ na transfery mieli skauci, trenerzy oraz władze klubu. Przy takim układzie Wisła co roku sprowadzała jednak kilkunastu zawodników i biła się o utrzymanie, więc w końcu zdecydowano o zatrudnieniu dyrektora sportowego. Wybór padł na Tomasza Pasiecznego, który pracę zaczął w lipcu. Przekonał władze klubu do swojej wizji, rozpoczął współpracę z trenerem Adrianem Gul’ą i... został zwolniony niedługo po słowackim szkoleniowcu. Pasieczny z klubem pożegnał się tydzień temu. "Projekt rozpoczęty w lipcu 2021 roku - mający na celu realizację polityki transferowej, a także organizację oraz koordynację pracy pionu sportowego - nie będzie kontynuowany" - napisał klub w komunikacie. Jak zatem będzie funkcjonowała Wisła bez dyrektora sportowego? Zapytaliśmy o to trenera Jerzego Brzęczka. - Miałem przyjemność krótko pracować z panem dyrektorem, a decyzję o jego odejściu podjął zarząd - zaznacza Brzęczek. - Nie rozmawialiśmy jeszcze, jak w przyszłości ma wyglądać struktura funkcjonowania. Okno transferowe zostało zamknięte, więc gorący czas jest zakończony. Teraz celem numer jeden jest utrzymanie w Ekstraklasie, ale też wstępnie przygotowujemy się do tego, co będzie nas czekać w przyszłym sezonie pod względem personalnym. Analizujemy sytuację zawodników i ich kontrakty, bo nie możemy sobie pozwolić na to, żeby zostawić to na ostatnią chwilę - dodaje szkoleniowiec Wisły. Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej na razie Brzęczek będzie miał w Wiśle większą władzę. To on będzie decydował o przydatności zawodników, a w kwestiach przedłużania umów kluczowe będzie jego zdanie. Trener nie chce jednak przesądzać, czy będzie łączył pracę szkoleniowca z zadaniami dyrektora sportowego. - Po meczu z Lechem czekają nas wstępne rozmowy z zarządem o organizacji pionu sportowego oraz pracy związanej z obserwacją zawodników i przygotowaniem kadry na następny sezon - zaznacza. Wisła Kraków - Lech Poznań. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Wisła Kraków - Lech Poznań w niedzielę o godz. 17.30, transmisja w Canal+ Sport, relacja na Sport.Interia.pl. PJ