Wisła Kraków obiecująco zakończyła rok. Po dymisji Radosława Sobolewskiego drużynę objął Mariusz Jop i zanotował komplet zwycięstw. Najpierw "Biała Gwiazda" pokonała Stal Rzeszów i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski, a następnie zaliczyła dwie wygrane w lidze: z Górnikiem Łęczna (4:0) oraz niedzielną z Polonią Warszawa (2:1), wyszarpaną w ostatniej minucie. - Najważniejsze jest to, jak się kończy, i że te pozytywne emocje zostały z nami do ostatniej minuty. Do końca wierzyliśmy w to, że wygramy. Najważniejsze, że mamy trzy punkty i to jest pozytywny przekaz na rundę wiosenną - podkreślał po meczu z Polonią Mariusz Jop, trener Wisły. Królewski: Nie ma ofert dla piłkarzy Wisły Kraków Kibice liczą, że przed rudną rewanżową drużyna jeszcze zostanie wzmocniona, ale nie można również wykluczyć zainteresowania zawodnikami Wisły. O wstępnych propozycjach pisano tydzień temu, a sprawa dotyczyła Angela Rodado i jego przenosin do Lecha Poznań. Wygląda jednak na to, że na razie to tylko plotka lub mało konkretna sprawa, bo temat ewentualnych transferów zawodników Wisły poruszył na portalu społecznościowych "X" Jarosław Królewski, prezes krakowian. Tymczasem piłkarze Wisły rozjechali się już na urlopy, zajmując piąte miejsce w tabeli Fortuna I Ligi. Teraz w klubie czas oczekiwania na decyzję w sprawie trenera, który poprowadzi drużynę wiosną. Nie da się jednak wykluczyć, że na stanowisku pozostanie Jop. PJ